Zabawne przejęzyczenie Gutkovskisa po finale Fortuna Pucharu Polski: Ten dzień zapomnę na zawsze!
- Emocje są niesamowite, to mój pierwszy puchar w życia. Ten dzień zapomni się na zawsze... Zapamięta się! - przyznał łotewski napastnik Rakowa Częstochowa, Vladislavs Gutkovskis, z którym po wygranym finale Fortuna Pucharu Polski rozmawiał Szymon Rojek.
Szymon Rojek: Do tej pory byłeś w fantastycznej formie w Pucharze Polski - właściwie co mecz strzelałeś gola. Tym razem było nieco trudniej, ale chyba niespecjalnie to przeszkadza, skoro jest złoty medal na szyi?
Vladislavs Gutkovskis: Grało się wyjątkowo trudno. To był taki mecz, który mogła rozstrzygnąć jedna bramka. Na szczęście w końcówce udało nam się wygrać. Emocje są niesamowite, to mój pierwszy puchar w życia. Ten dzień zapomni się na zawsze... Zapamięta się!
ZOBACZ TAKŻE: Skrót meczu Raków Częstochowa - Arka Gdynia (WIDEO)
To był trudny mecz. Mieliście przewagę, kontrolę, więcej posiadania piłki. Ale przełamanie Arki nie było łatwe. Zaskoczyło was, jak było trudno?
Byliśmy przygotowani na takie spotkanie. Trzeba było czekać na swoją szansę, wykorzystywać sytuacje. Mieliśmy swoje okazje już w pierwszej połowie, ale dobrze, że udało się wygrać.
Z perspektywy ławki rezerwowych - czy pojawiła się chwila zwątpienia, gdy straciliście gola? Koledzy, którzy byli na boisku, mówili, że od razu myśleli o tym, jak odrobić straty.
Gdy straciliśmy bramkę, byłem jeszcze na boisku. Ale gdy schodziłem z murawy, myślałem tylko o tym, żeby udało się odrobić wynik. I na szczęście udało się.
Czy to największy sukces w twoim piłkarskim CV?
To dla mnie największy triumf. Nie wygrałem wcześniej pucharu czy mistrzostwa kraju, dlatego ten dzień jest wyjątkowy.
Gdy przechodziłeś do Rakowa, spodziewałeś się, że ten sezon tak się dla was zakończy?
Aż takich wyników się nie spodziewałem. Wiedziałem, że idę do tego klubu, żeby pracować ciężej i znaleźć się w jeszcze lepszym miejscu swojej kariery.
I zagrać w Europie?
Mam nadzieję, że tak!
Przejdź na Polsatsport.pl