Była gwiazda Ekstraklasy w ostrym konflikcie z trenerem. "Kilka lat temu pewnie bym się z nim pobił"
- Zwyzywał mnie w szatni za to, że zdecydowałem się go zmienić i wprowadzić innego gracza. Kilka lat temu pewnie bym się z nim pobił, ale dziś Bóg daje mi cierpliwość - powiedział trener tureckiego Erzurumsporu, Yilmaz Vural o byłym piłkarzu Ekstraklasy Arvydasie Novikovasie.
Jak donoszą Sport.pl. oraz WP Sportowe Fakty, Novikovas znalazł się na cenzurowanym po tym, jak zwyzywał swojego trenera podczas ostatniego meczu ligowego. Jego Erzurumspor przegrał z Fenerbahce 1:3, a Litwin został zmieniony w przerwie meczu.
Taki scenariusz nie spodobał się byłemu zawodnikowi m.in. Jagiellonii oraz Legii, który postanowił dać upust swojej frustracji i zwyzywać szkoleniowca.
Ten opowiedział o tym na pomeczowej konferencji prasowej. - Zwyzywał mnie w szatni za to, że zdecydowałem się go zmienić i wprowadzić innego gracza. Kilka lat temu pewnie bym się z nim pobił, ale dziś Bóg daje mi cierpliwość - zaznaczył Vural.
Zobacz także: Liga Mistrzów: Paryżanie narzekają na sędziego. "Dwa razy powiedział mi pie**** się"
Nie tylko Novikovas zachował się skandalicznie, ale również Ricardo Gomez, który odmówił wejścia na murawę. Vural w dobitnych słowach wypowiedział się na temat tych zawodników.
- Obaj byli bardzo aroganccy. Prosiłbym więc kierownictwo klubu, by nawet nie zabierało ich do hotelu, jeśli to możliwe. Zobaczcie, co robią z nami cudzoziemcy. Dwa miesiące nie dostają pensji i już lecą skarżyć się do UEFA. Ja tego nie rozumiem. Ten klub to nie jest niczyja zabawka, ale też nie jest dojną krową. Poświęcamy całe życie temu biznesowi, a kim oni są, żeby się tak zachowywać? - skwitował trener Erzurumsporu.
Klub Novikovasa zajmuje miejsce w strefie spadkowej tureckiej ekstraklasy i do bezpiecznej lokaty traci dwa punkty na trzy kolejki przed końcem sezonu.
Przejdź na Polsatsport.pl