UFC: Chris Weidman opowiedział o makabrycznym złamaniu. "Myślałem nawet o amputacji"

Sporty walki
UFC: Chris Weidman opowiedział o makabrycznym złamaniu. "Myślałem nawet o amputacji"
fot. Instagram
Tak wygląda noga Chrisa Weidmana po operacji.

Chris Weidman (15-6-0, 6 KO, 4 Sub) opowiedział za pośrednictwem mediów społecznościowych o potwornej kontuzji, jakiej doznał w starciu z Uriahem Hallem (15-5-0, 13 KO, 1 Sub), podczas gali UFC 261. Zawodnik złamał wówczas nogę w sposób, który wstrząsnął nawet jego rywalem i jak sam tłumaczy, leżąc w szpitalu obawiał się, że kończynę trzeba będzie amputować.

Od razu po odniesieniu fatalnej kontuzji Weidman trafił do szpitala, a następnego dnia przeszedł operację. W szpitalnej sali nachodziły go czarne myśli, o czym 36-letni Amerykanin opowiedział za pośrednictwem swoich mediów społecznościowych.

 

ZOBACZ TAKŻE: Makabryczna kontuzja Chrisa Weidmana. Były mistrz złamał nogę

 

- Pierwsze 3 lub 4 dni po operacji były znośne, bo znieczulenie chyba cały czas działało. Im dalej szedłem w las, tym drzew było jednak więcej. Ból stał się nie do wytrzymania, nie mogłem spać, a nie chciałem brać mocnych leków przeciwbólowych. Pójście do toalety było nie lada wyczynem i musiałem się do niego przygotowywać psychicznie przez długi czas. Gdy chodziłem, krew wypływała ze szwów, co wyglądało naprawdę źle. Szczerze mówiąc bardzo się bałem i miałem w głowie najgorsze scenariusze. Myślałem nawet, że jeżeli krążenie nie wróci do złamanej kości, to nogę trzeba będzie amputować. Podobna historia miała miejsce po mojej walce z Kelvinem Gastelumem, gdy złamałem kciuk i po ośmiu dniach od operacji, lekarze zorientowali się, że krążenie nie wraca i trzeba wyciąć kawałek biodra i wstawić zamiast zniszczonej kości palca - powiedział Weidman w filmie umieszczonym na Instagramie.

 

 
 
 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie.
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez Chris Weidman (@chrisweidman)

 

Wcześniej zamieścił też zdjęcie, na którym widać, ile szwów założono na złamaną nogę.

 

 
 
 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie.
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez Chris Weidman (@chrisweidman)

 

Gala UFC 261 odbyła się w niedzielę 25 kwietnia i obfitowała w wiele wydarzeń. Nie tylko makabrycznych, jak w przypadku Weidmana, ale też emocjonujących pod względem sportowym. Mistrzowski pas kategorii słomkowej wywalczyła Rose Namajunas (10-4, 2 KO, 5 Sub), nokautując Weili Zhang (21-1, 10 KO, 7 Sub). To samo, tyle że z tytułem kategorii muszej, zrobiła Valentina Shevchenko (21-3, 7 KO, 7 Sub), rozprawiając się w drugiej rundzie z Jessiką Andrade (21-9, 8 KO, 7 Sub). W walce wieczoru Kamaru Usman (19-1, 9 KO, 1 SUB) zgasił z kolei światło Jorge Masvidalowi (35-15, 16 KO, 2 SUB).

AŁ, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie