Lekkoatletyczne MŚ: Stadion Śląski gospodarzem zawodów w 2025 roku?
Do końca roku ma się wyjaśnić, czy Stadion Śląski będzie areną lekkoatletycznych mistrzostw świata w 2025 roku. - W najbliższych miesiącach będziemy intensywnie pracować nad wnioskiem aplikacyjnym - powiedział marszałek województwa śląskiego Jakub Chełstowski. Wybór gospodarza w grudniu.
Należący do samorządu wojewódzkiego Stadion Śląski, mogący pomieścić 54 tysiące kibiców, latem 2020 zyskał miano Narodowego Stadionu Lekkoatletycznego. W pierwszy weekend maja gościł nieoficjalne mistrzostwa świata sztafet, pod koniec miesiąca odbędą się tam drużynowe mistrzostwa Europy.
- Kiedy pojawiła się szansa aplikacji, postanowiliśmy z niej skorzystać. W lutym wyraziliśmy formalnie nasze zainteresowanie organizacją MŚ. To pokazuje myślenie o przyszłości "królowej sportu" w Polsce, na Śląsku przede wszystkim - tłumaczy Chełstowski.
ZOBACZ TAKŻE: Pomyłka organizatorów. Rekord świata nieuznany!
Wstępnie chęć organizacji MŚ 2025 wyraziły cztery kraje, m.in. Kenia. Nieoficjalnie mówi się, że pozostałe położone są w Azji i Ameryce Południowej. Wszystko ma się wyjaśnić do końca roku.
- Dwa pozostałe też nie są europejskie. Punktem wyjścia do procesu wyboru gospodarza będą złożone do września wnioski. Potem nastąpi ich ocena i podjęcie decyzji. Będziemy walczyć, dusza sportowa jest u nas mocna. Chcemy pokazać, że Śląsk jest gotów do organizacji wielkich wydarzeń - oznajmił marszałek.
Dodał, że pod względem infrastruktury sportowej i transportowej region jest gotowy do przeprowadzenia tak dużej imprezy.
- My nie musimy nic budować. Procesy inwestycyjne są już za nami, a stadion i otaczający go park tworzą cudowny klimat - ocenił.
Kolejnym wyzwaniem organizacyjnym będą DME.
- Idziemy za ciosem. Przyjedzie osiem reprezentacji. Postaramy się to świetnie przygotować - zapowiada Chełstowski.
ZOBACZ TAKŻE: Dwie polskie sztafety nadal walczą o igrzyska
MŚ 2025 mają się odbyć w sierpniu, więc nie powinno być problemów z pogodą. Podczas sztafetowych MŚ zawodnicy rywalizowali przy niskiej temperaturze i raczej późnojesiennej aurze.
- Zawsze jakaś niespodzianka może się zdarzyć, ale mrozu czy śniegu nie będzie. Maj na razie mamy wyjątkowo zimny. W drugim dniu zawodów pogoda była rzeczywiście straszna - podsumował marszałek województwa śląskiego.
Przejdź na Polsatsport.pl