Liga Mistrzów: Eden Hazard wyraził skruchę. "Nie chciałem atakować kibiców Realu Madryt"
Eden Hazard posypał głowę popiołem i przeprosił za swoje zachowanie po półfinałowym spotkaniu Ligi Mistrzów. "Moją intencją nie było atakowanie kibiców Realu Madryt" - napisał Belg na Instagramie.
Mowa o rewanżowym spotkaniu przeciwko Chelsea, w którym "Królewscy" polegli 0:2, kończąc swoją przygodę z Champions League.
To jednak nie porażka a zachowanie zawodnika Realu Madryt rozwścieczyło fanów. Chodzi o ujęcie, które zarejestrowała kamera obecna na murawie po ostatnim gwizdku. Widać na nim zdruzgotanych zawodników Realu, którzy nie mogą pogodzić się z przegraną. W znacznie lepszym humorze był za to Hazard, który podszedł do kolegów z byłego klubu i żartował z nimi szybko zapominając o złym występie.
ZOBACZ TAKŻE: Finał Ligi Mistrzów zostanie przeniesiony?!
Na napastnika Realu wylała się fala krytyki, w związku z tym postanowił przeprosić za swoje zachowanie, publikując oświadczenie na Instagramie.
"Przepraszam. Czytałem wiele opinii na mój temat, ale moją intencją nie było atakowanie kibiców Realu Madryt. Gra dla "Królewskich" od zawsze była moim marzeniem i przyszedłem tu, aby wygrywać. Sezon się jeszcze nie skończył i teraz musimy stoczyć walkę o zwycięstwo w La Liga! Hala Madrid!" - napisał w czwartek wieczorem.
Chelsea, której udało się wyeliminować Real, w finale zmierzy się z Manchesterem City. Podopieczni Pepa Guardioli rozprawili się z kolei z finalistą ubiegłorocznych rozgrywek PSG.
Przejdź na Polsatsport.pl