Artur Szpilka o rywalu Michała Cieślaka na Polsat Boxing Night 10: Jurij Kaszinski jest dobry, ale ma jeden minus
- Liczę na to, że Michał w końcowych rundach wygra przed czasem. Ale to nie będzie łatwa do walka - mówił Artur Szpilka przed galą Polsat Boxing Night, której walką wieczoru będzie starcie Michała Cieślaka z Jurijem Kaszinskim.
Justyna Kostyra: Jak forma i przygotowania do walki?
Artur Szpilka: Forma jeszcze daleko, ale jest coraz lepiej. Za mną ciężkie dwa tygodnie sparingów, tak że wraca wszystko do normy. Przełomowym momentem będzie ostatni tydzień, czyli nabieranie już samej chęci do walki, koniec sparingów i nakręcanie się pod walkę.
ZOBACZ TAKŻE: Historia Polsat Boxing Night: Kto wygrywał hitowe walki?
Jak będą wyglądały te ostatnie tygodnie?
Tak jak zawsze - lżejsze treningi i nabieranie głodu. Może pojadę z trenerem za miasto, żeby się odizolować i grać w szachy. No i nastawiać się na walkę.
Grasz w szachy? Dobrze Ci idzie?
Od zawsze gram, uważam, że to jest fajna rzecz. Nie jestem szachistą. Robię to na zasadzie sprawdzianu z chłopakami, którzy też walczą. Mój najczęstszy rywal to Maciej Miszkiń.
Za Tobą sparuje Michał Cieślak, który będzie walczył na Polsat Boxing Night. Jakie to są gale dla pięściarzy?
Uważam, że ta walka dla Michała będzie ciężka. Lubię analizować style zawodników. Kaszinski jest naprawdę dobry, potrafi walczyć, bije dobrze techniczne. Ma jeden minus - nie chodzi tak dobrze na nogach jak Michał. Liczę na to, że Michał w końcowych rundach wygra przed czasem. Ale to nie będzie łatwa do walka. Fajnie, że takie zestawienie dojdzie do skutku. Szykuje się fajna gala.
Przejdź na Polsatsport.pl