PKO BP Ekstraklasa: Finisz sezonu z kibicami na trybunach
Po ponad siedmiu miesiącach kibice w niedzielę wrócą na stadiony piłkarskiej ekstraklasy. Na ośmiu obiektach będą mogli wypełnić 25 procent trybun i śledzić wydarzenia ostatniej kolejki sezonu 2020/21.
Po raz ostatni mecz ekstraklasy z udziałem kibiców odbył się 4 października 2020. Później ze względu na wzrost liczby zakażeń koronawirusem rozgrywki toczyły się bez udziału publiczności. 28 kwietnia rząd zdecydował, że od 15 maja fani - przy nadal obowiązującym reżimie sanitarnym - będą mogli częściowo wrócić na obiekty sportowe na świeżym powietrzu, co oznacza, że zdążą na mecze ostatniej kolejki ekstraklasy.
Najbardziej uroczystą oprawę będzie mieć spotkanie w Warszawie, gdzie piłkarze Legii zagrają z Podbeskidziem Bielsko-Biała, a po meczu odbiorą puchar i medale za tytuł mistrza Polski. Choć najważniejsze rozstrzygnięcie sezonu jest już znane, to mecz w stolicy będzie mieć duże znaczenie, gdyż gości tylko zwycięstwo może uratować przed spadkiem.
Na trybunach zasiądzie ponad 10 tys. kibiców, a pierwszeństwo mają posiadacze całosezonowych karnetów, którym klub wyznaczy określone miejsce, by zachowany został dystans między poszczególnymi osobami.
Drugi stadion, na którym toczyć się będzie walka o utrzymanie to Wrocław, gdzie Śląsk podejmie przedostatnią w tabeli Stal Mielec. Gościom wystarczy remis, a w przypadku porażki muszą liczyć, że Podbeskidzie nie wygra w Warszawie.
We wrocławskim klubie z radością przyjęto informację o tym, że trybuny stadionów ponownie zostaną otwarte, bowiem Śląsk znalazł się w wśród tych szczęśliwców, którzy ostatnią kolejkę sezonu rozgrywają u siebie. Spotkanie ze Stalą będzie mogło obejrzeć 10 825 kibiców.
- Oczywiście nadal będzie obowiązywał reżim sanitarny, a pomiędzy poszczególnymi krzesełkami zachowany zostanie dystans, lecz system automatycznie będzie rozdzielał miejsca i przypisywał je do konkretnego biletu - zaznaczył rzecznik prasowy klubu Tomasz Szozda.
ZOBACZ TAKŻE: PKO BP Ekstraklasa: Raków Częstochowa wicemistrzem Polski
Ostatni raz Śląsk z kibicami zagrał 2 października z Cracovią (3:1), a więc w niedzielę minie 226 dni. Zainteresowanie spotkaniem ze Stalą jest duże i część biletów klub zarezerwował dla posiadaczy karnetów.
- Pozostali kibice mogą nabyć wejściówki online. W tym momencie sprzedaliśmy już ponad sześć tysięcy biletów, a z doświadczenia wiemy, że im bliżej spotkania, tym zainteresowanie rośnie i wejściówki szybciej schodzą. Trybuny C i B są już w większości wyprzedane - dodał Szozda.
Cracovia na mecz z Wartą Poznań będzie mogła przyjąć 3642 kibiców.
- Pierwszeństwo mają ci, którzy zakupili karnety. Muszą jednak zgłosić w klubie chęć przybycia na mecz. Honorowane są zarówno karnety na cały sezon, jak i pierwszą rundę. Widać, że kibice są wygłodniali futbolu na żywo, bo już po kilku godzinach zarejestrowała się ponad jedna trzecia "karnetowiczów" – poinformował rzecznik prasowy klubu Przemysław Staniek.
Od wtorku bilety trafią do wolnej sprzedaży. Będzie je można nabywać w Punktach Obsługi Kibica przy stadionie. Sprzedaż nie będzie już jednak prowadzona w dniu meczu z Wartą.
Pewne obawy możliwość wpuszczenia kibiców na stadion budzi w Poznaniu. Na meczu Lecha z Górnikiem Zabrze na trybunach będzie mogło zasiąść maksymalnie ok. 9600 widzów. "Kolejorz" notuje jednak jeden z najgorszych w ostatnich latach sezonów w ekstraklasie, a atmosfera wokół klubu nie jest najlepsza. Część sympatyków w specjalnym oświadczeniu sprzed miesiąca zapowiedziała bojkotowanie meczów dopóki z klubu nie zostaną usunięci trener przygotowania fizycznego Andrzej Kasprzak oraz dyrektor sportowy Tomasz Rząsa. I choć od ostatniego meczu w Poznaniu z udziałem publiczności minęło blisko osiem miesięcy, sytuacja nie sprzyja budowaniu frekwencji, a z drugiej strony nie wiadomo, jak zachowają się ci, którzy zdecydują się przyjść na obiekt przy ul. Bułgarskiej.
- W pierwszej kolejności wejściówki mogą nabywać posiadacze karnetów na cały sezon. Jest ich ok. 4,5 tysiąca, a przez cztery dni sprzedaży skorzystało z tego prawa ponad dwa tysiące osób. Niewykorzystane bilety przekazane zostaną do otwartej sprzedaży, która rozpocznie się w środę - przekazał rzecznik prasowy Lecha Maciej Henszel.
Do Lecha należy rekord frekwencji w obecnym sezonie ekstraklasy. Gdy stadiony były dostępne w 50 procentach pojemności, 20 września derbowy pojedynek z Wartą w 4. kolejce obejrzało 17 546 widzów.
5386 sympatyków Jagiellonii będzie mogło obejrzeć z trybun Stadionu Miejskiego w Białymstoku niedzielną potyczkę z Lechią Gdańsk. Jak przekazał klub w komunikacie, kibice będą zasiadali na co czwartym miejscu. Przy wejściu na obiekt wszyscy będą musieli mieć założone maseczki, zasłaniające usta i nos. Zdjąć będą je mogli po zajęciu swojego miejsca.
Pierwszeństwo wejścia na stadion mieli posiadacze karnetów na rundę jesienną oraz osoby, które nabyły bilety na spotkanie 7. kolejki PKO BP Ekstraklasy z Lechem Poznań, ale do wtorku musiały wygenerować bezpłatną wejściówkę. Niewykorzystane trafią do publicznej sprzedaży.
Walczący o udział w europejskich pucharach Piast Gliwice podejmie Wisłę Kraków w obecności 2400 kibiców. Klub najpierw sprzedawał bilety posiadaczom karnetów, a w poniedziałek ruszyła dystrybucja dla osób, które w roku 2020 były na meczu w Gliwicach i ich dane są w systemie sprzedaży.
- Decyzję taką podjęliśmy ze względu na ograniczoną liczbę miejsc i po to, by premiować tych kibiców, którzy przychodzili na stadion w trudnym pandemicznym czasie. Udostępnione zostaną wszystkie sektory, pozostało do sprzedaży jeszcze kilkanaście procent dostępnej puli – powiedział PAP rzecznik klubu Karol Młot.
Dla kibiców mających problem z wydrukowaniem kupionego online biletu uruchomiono punkt informacyjny w sklepie klubowym obok stadionu.
Najmniejszą widownię będzie miał mecz w Płocku, gdzie na przebudowywanym stadionie Wisła zagra z Zagłębiem Lubin.
- Cieszymy się, że w końcu możemy ugościć naszych kibiców na stadionie. Co prawda zgodnie z wytycznymi możemy wpuścić jedynie 750 osób, ale wydaje mi się, że po tak długim okresie rozłąki z futbolem to i tak pozytywna wiadomość. Wiadomo, że obiekt jest w trakcie przebudowy, możemy zapewnić miejsca jedynie na jednej trybunie. Sprzedaż biletów ruszyła już w poniedziałek; najpierw skierowana jest do posiadaczy karnetów, a w czwartek uruchomiona zostanie dystrybucja otwarta dla wszystkich chętnych. Ceny wejściówek pozostają bez zmian - przekazał rzecznik prasowy Wisły Michał Łada.
Po niedzielnej kolejce zespoły udadzą się na letnie wakacje. Sezon 2021/21, już z udziałem 18 drużyn, ruszy w weekend 24/25 lipca.
Przejdź na Polsatsport.pl