Co to jest złoty set? Najpopularniejszy termin siatkarskiego sezonu 2020/21

Siatkówka
Co to jest złoty set? Najpopularniejszy termin siatkarskiego sezonu 2020/21
fot. Cyfrasport

Czym jest złoty set w siatkówce? Ten termin przynajmniej dwukrotnie pojawił się na ustach polskich kibiców w zakończonym niedawno sezonie klubowym 2020/21, gdy rozstrzygały się losy ZAKSY w ćwierćfinale i półfinale Ligi Mistrzów. Kiedy i dlaczego gra się złotego seta? Jakie są jego zasady?

Te mecze na długo pozostaną w pamięci kibiców. Ćwierćfinał Ligi Mistrzów i rywalizacja ZAKSY z Cucine Lube Civitanova. Kędzierzynianie wygrali na wyjeździe 3:1, ale w rewanżu ulegli 0:3. Półfinalistę wyłonił złoty set. Obie ekipy stoczyły zaciętą walkę, a rywalizację rozstrzygnęła gra na przewagi, którą ZAKSA wygrała 16:14. Rozstrzygające punkty przyniosły: atak Krzysztofa Rejno ze środka i as serwisowy Łukasza Kaczmarka. W półfinałowej batalii ZAKSY z Zenitem Kazań kibice znów przeżywali emocje złotego seta. W Kazaniu tie-break dla ZAKSY, w Kędzierzynie-Koźlu – dla Zenita. Znów potrzebna była siatkarska "dogrywka". ZAKSA wygrała tę wojnę nerwów, a wynik na 15:13 ustalił Aleksander Śliwka.

 

Zobacz także: Droga ZAKSY do finału Ligi Mistrzów

 

Od początku historii europejskich pucharów w siatkówce, czyli od lat sześćdziesiątych, obowiązywał regulamin, w którym o awansie do dalszej rundy decydował stosunek setów, a w dalszej kolejności małych punktów. Taka sytuacja ograniczała emocje, a także zaniżała poziom sportowy wielu konfrontacji. W przypadku, gdy jedna z drużyn zwyciężyła w pierwszym meczu 3:0, a w rewanżu wygrała pierwszą partię, rywalizacja właściwie się kończyła. Na parkiet wpuszczano rezerwy, a dalsza część spotkania miała właściwie charakter towarzyski. Gdy w 2000 roku zainaugurowano rozgrywki Ligi Mistrzów, zaczęto zastanawiać się, jak przedłużyć emocje w takiej rywalizacji, zwiększając szanse przegranych na odwrócenie losów dwumeczu.

 

W rozgrywkach siatkarskiej Ligi Mistrzów złoty set został wprowadzony w sezonie 2009/10. Wcześniej jednak, bo od sezonu 2007/08, był testowany w Pucharze CEV i Challenge Cup. Właśnie w tamtym sezonie Pucharu CEV doszło do pamiętnej dla polskich kibiców konfrontacji Wkręt-met Domex AZS Częstochowa – Iskra Odincowo. Ekipa z Polski przegrała na wyjeździe 0:3, ale w rewanżu ograła rywali 3:1. Zwycięzcę wyłonił właśnie złoty set, wygrany przez częstochowskich siatkarzy 15:13. Gdyby obowiązywały stare zasady, ekipa z Rosji już w drugiej partii zapewniłaby sobie awans i dziś nie wracalibyśmy wspomnieniami do emocjonujących chwil w Hali Polonia.

 

Złoty set obowiązywał on w fazie play-off i początkowo miał nieco inne zasady niż obecnie. Drużyna, by awansować bez jego rozgrywania, musiała wygrać oba spotkania. W przypadku remisu 1–1 w meczach, był rozgrywany złoty set.

 

To nie był do końca sprawiedliwy system. Doświadczyła tego choćby PGE Skra Bełchatów w sezonie 2012/13 Ligi Mistrzów. Bełchatowianie w tamtych rozgrywkach kroczyli od zwycięstwa do zwycięstwa. W fazie grupowej wygrali sześć razy i to bez straty punktu. W pierwszej rundzie play-off zmierzyli się z ekipą Arkas Spor Izmir i pokonali ją na wyjeździe 3:1. W rewanżu ulegli jednak 2:3 (18:20 w tie-breaku!) i konieczny był złoty set. Gospodarze przegrali 12:15 i w tak dramatycznych okolicznościach pożegnali się z pucharami. Takich przypadków było więcej, co spotkało się z krytyką ze strony klubów.

 

Po fali krytyki, od sezonu 2013/14 nastąpiły zmiany w regulaminie europejskich pucharów. Nie liczyły się już wygrane mecze, a zdobyte punkty. Przypomnijmy, że w siatkówce za zwycięstwa 3:0 i 3:1 drużyna otrzymuje 3 punkty, za wygraną 3:2 – 2 oczka, za porażkę 2:3 – 1, a w przypadku przegranych 0:3 i 1:3 pozostaje bez punktów.

 

Jeżeli w dwumeczu oba zespoły mają tę samą liczbę punktów, o awansie decyduje złoty set, rozgrywany tak jak tie-break – wygrywa go drużyna, która zdobędzie 15 punktów i będzie miała minimum dwa punkty przewagi.

 

To rozwiązanie na stałe wpisało się już w krajobraz europejskich pucharów. W zakończonej niedawno edycji Ligi Mistrzów złoty set był rozgrywany trzykrotnie – w 2 z 4 ćwierćfinałów i w 1 z 2 półfinałów; oprócz wspomnianych meczów ZAKSY, również w starciu Sir Sicoma Monini Perugia – Leo Shoes Modena. Dla odmiany w play-off Ligi Mistrzyń siatkarek w obecnym sezonie obyło się bez złotych setów.

 

Złoty set jest dziś rozgrywany nie tylko w europejskich pucharach. W minionym sezonie rozstrzygał rywalizację o niższe lokaty w PlusLidze (MKS Ślepsk Malow Suwałki – Aluron CMC Warta Zawiercie o 7. miejsce oraz Cuprum Lubin – Cerrad Enea Czarni Radom o 11. miejsce), Tauron Lidze (Grot Budowlani Łódź – BKS Bostik Bielsko-Biała o 5. miejsce) i Tauron 1. Lidze.

 

Miejmy nadzieję, że te siatkarskie "dogrywki" jeszcze nie raz dostarczą kibicom pozytywnych emocji. A jak Wy oceniacie przepis dotyczący "złotego seta"? Czy jest to dobry sposób na rozstrzyganie siatkarskiej rywalizacji?

Robert Murawski, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie