Nikodem Jeżewski: "Myślał indyk o niedzieli...". Liczę na "mocną walkę"
Nikodem Jeżewski (19-1-1, 9 KO) zmierzy się z Vladimirem Reznickiem (10-3-2, 4 KO) podczas piątkowej gali Polsat Boxing Night 10. Polski pięściarz ma już plan na przyszłość, zaznaczył, że kolejny pojedynek ma być "bardzo mocny". Być może szczegóły zdradzi po piątkowej walce z Czechem, którego bardzo chce pokonać, wcześniej nie ma o czym mówić. - Myślał indyk o niedzieli, a w sobotę łeb mu ścięli - tym przysłowiem posłużył się zapytany o dalsze plany Jeżewski.
Igor Marczak: Od Twojej ostatniej walki, tej z Lawrencem Okolie, minęło pół roku. Jak patrzysz na nią z perspektywy czasu?
Nikodem Jeżewski: Patrzę na to jedynie w taki sposób, że czas leci bardzo szybko. Aż za szybko. A czas nas wszystkich czegoś uczy. Mnie nauczył bardzo dużo, sportowo i życiowo. Na początku byłem bardzo zdruzgotany tamtymi wydarzeniami, ale teraz wiem, że bardzo dużo mi to dało.
ZOBACZ TAKŻE: Łukasz Stanioch buduje "Dream Team"
Teraz w planach jest powrót na zwycięską ścieżkę. Domyślam się, że gdy pojawiła się oferta występu na gali Polsat Boxing Night 10, to nie zastanawiałeś się długo.
- Oczywiście, że nie. Cały czas byłem w treningu, bo moje życie głównie składa się z treningu. Jestem pięściarzem zawodowym, więc ucieszyłem się z takiej oferty i jestem szczęśliwy, że tutaj jestem. I tak to zostawmy. A co do piątkowych wydarzeń w ringu, to zrobię wszystko, co w mojej mocy, żeby pokazać się z jak najlepszej strony. Jestem dobrze przygotowany i gotowy na zwycięstwo. Sparingpartnerzy i trenerzy zawiesili mi poprzeczkę bardzo wysoko. Każdego tygodnia staram się rozwijać, mam nadzieję, że to zaowocuje. Jestem gotowy na bójkę, jestem gotowy na techniczny boks, jestem gotowy na wszystko. A zebrane doświadczenie na pewno pomoże mi w walce.
A czego spodziewasz się po Vladimirze Reznicku?
- Po nim nie spodziewam się niczego. Ostatnią walkę przegrałem przez techniczny nokaut, więc na takim zawodniku każdy szukałby jakiegoś ataku do przodu od pierwszej rundy. Ale niekoniecznie musi tak być. Będziemy mądrzejsi po walce.
Masz już jakieś plany na kolejne miesiące? Ile chcesz stoczyć pojedynków w tym roku?
- Bardzo liczę na to, że uda mi się wygrać piątkową walkę i generalnie patrzę tylko na ten pojedynek. Później interesuje mnie "bardzo mocna" walka, ale to zostawmy na rozmowę po tej najbliższej. "Myślał indyk o niedzieli, a w sobotę łeb mu ścięli". Zostawmy więc to na rozmowę po walce.
Cała rozmowa z Nikodemem Jeżewskim:
Przejdź na Polsatsport.pl