WTA w Rzymie: Iga Świątek awansowała do finału!
Iga Świątek pokonała Amerykankę Cori Gauff 7:6, 6:3 i awansowała do finału turnieju WTA 1000 na kortach ziemnych w Rzymie. To był drugi mecz Polki rozegrany w sobotę. Wcześniej, w przełożonym z piątku ćwierćfinale pokonała wyżej notowaną Elinę Switolinę 6:2, 7:5. W finale Świątek zagra z zajmująca dziewiąte miejsce w rankingu WTA Czeszką Karoliną Pliskovą.
Gauff, uznawana za wielki talent amerykańskiego tenisa, w rankingu WTA jest 35. Rozstawiona w Rzymie z numerem 15. Świątek to obecnie 15. rakieta świata. Awans do finału spowodował, że awansuje na 12. miejsce, jeżeli go wygra, będzie 10. Nasza tenisistka po raz pierwszy awansowała do decydującego spotkania turnieju WTA 1000, który rangą ustępuje jedynie wielkoszlemowym.
Amerykanka rozpoczęła mecz od doskonałych serwisów. W pierwszym gemie zagrała dwa asy i wygrała go do 30. Przy swoim podaniu Świątek też była lepsza, a już w trzecim gemie przełamała rywalkę. Duża w tym zasługa Gauff, która dwa razy popełniła podwójny błąd serwisowy.
Przy stanie 3:2 dla Polki Amerykanka miała dwa break pointy, ale ich nie wykorzystała. Świątek utrzymała więc przewagę jednego przełamania, jednak to się zmieniło po ósmym gemie. Na doskonałe zagrywki Gauff odpowiadała mocnymi returnami, wrażenie robiły drajw-woleje z bekhendu, które przyniosły przełamanie serwisu Polki i remis 4:4. Kolejny gem, rozpoczęty asem, Amerykanka wygrała do 30 i pierwszy raz w tym spotkaniu objęła prowadzenie.
ZOBACZ TAKŻE: Ashleigh Barty skreczowała w ćwierćfinale
Prowadziła też po dwóch kolejnych gemach, po których Świątek serwowała, by doprowadzić do tie-breaka. Wygrała swoje podanie i po niemal 50 minutach walki o losach pierwszego seta zdecydować miała ta tenisowa "dogrywka". W niej pierwszy punkt zdobyła 17-letnia Gauff, pięć kolejnych padło jednak łupem zawodniczki Legii Warszawa, która tej przewagi już nie roztrwoniła. Polka wygrała 7:3, a całego seta 7:6.
Druga partia zaczęła się od wymiany gem za gem, obie tenisistki wygrywały bowiem swoje podania. Polka dwa razy nie oddała rywalce nawet punktu, a przy stanie 2:1 znów znalazła sposób na serwis Amerykanki i wyszła na prowadzenie 3:1. Po chwili je podwyższyła, ale ta chwila trwała nieco dłużej, bo gem grany był na przewagi.
Również po grze na przewagi Świątek drugi raz przełamała Amerykankę w gemie szóstym, po którym prowadziła już 5:1. Awans do finału turnieju w Rzymie miała więc na wyciągnięcie ręki, Gauff jednak nie poddawała się. Znów odważnie grała returnem i odpowiedziała przełamaniem, Polce przydarzył się też podwójny błąd serwisowy, pierwszy w tym meczu.
Gauff wygrała jeszcze jednego gema, ale Świątek przy swoim podaniu nie wypuściła okazji z rąk. Seta wygrała 6:3 i cieszyła się z drugiego w sobotę awansu.
W finale na zwyciężczynię tego meczu czekała już Czeszka Karolina Pliskova, która wcześniej pokonała Chorwatkę Petrę Martić 6:1, 3:6, 6:2.
Wyniki półfinałów:
Iga Świątek (Polska, 15) - Cori Gauff (USA) 7:6 (7-3), 6:3
Karolina Pliskova (Czechy, 9) - Petra Martic (Chorwacja) 6:1, 3:6, 6:2
