PKO BP Ekstraklasa: Walka o utrzymanie, powrót kibiców na stadiony
W niedzielę o godz. 17.30 rozpocznie się osiem meczów ostatniej, 30. kolejki piłkarskiej ekstraklasy. Korespondencyjną walkę o utrzymanie stoczą Podbeskidzie Bielsko-Biała i PGE FKS Stal Mielec. Po raz pierwszy od połowy października na trybunach zasiądą kibice.
Podbeskidzie Bielsko-Biała i PGE FKS Stal Mielec są beniaminkami. Już wiadomo, że jeden z tych klubów po roku opuści krajową elitę. W lepszej sytuacji jest Stal, której do utrzymania wystarczy remis we Wrocławiu ze Śląskiem. "Górale" muszą wygrać w Warszawie z mistrzem Polski Legią i liczyć na porażkę rywala.
W tym roku spadkowicz będzie tylko jeden, a awans z 1. ligi wywalczą trzy drużyny, gdyż od następnego sezonu w najwyższej klasie rywalizować będzie 18 klubów.
Zobacz także: Trener Jagiellonii Białystok: Niezadowolenie jest nie tylko wśród kibiców
Wicemistrz Raków Częstochowa zagra na wyjeździe z Pogonią Szczecin, która ma zapewnione trzecie miejsce w ekstraklasie. Czwarta lokata da możliwość udziału w kwalifikacjach nowych rozgrywek klubowych UEFA - Ligi Konferencji. Obecnie tę pozycję zajmuje Piast Gliwice, który zagra u siebie z Wisłą Kraków. Drużynę "Białej Gwiazdy" po raz pierwszy poprowadzi Kazimierz Kmiecik, który zastąpił zwolnionego Petera Hyballę.
Innym wydarzeniem ostatniej serii meczów będzie powrót na stadiony kibiców. Ligowcy przy pustych trybunach rywalizowali od połowy października z powodu rosnącej liczby zakażeń koronawirusem. 28 kwietnia rząd zdecydował, że po ponad siedmiu miesiącach publiczność będzie mogła wrócić na obiekty sportowe na świeżym powietrzu od 15 maja, choć w reżimie sanitarnym i przy zapełnieniu trybun maksymalnie w 25 procentach.
Przejdź na Polsatsport.pl