Mistrzyni olimpijska aresztowana! Przyznała się do winy, zapadł wyrok
Dwukrotna mistrzyni olimpijska w biegu na 800 m Caster Semenya została skazana na 50 godzin prac społecznych za... przekroczenie prędkości podczas jazdy samochodem. Aresztowana w minionym tygodniu wyszła z aresztu za kaucją. Na rozprawie przyznała się do winy, a sąd w Pretorii wydał wyrok.
W sierpniu czeka ją druga rozprawa, na której m.in. sąd poinformuje, czy wypełniła nałożoną karę i zakończyła prace społeczne.
30-letnia Semenya zdobyła ostatnio mistrzostwo RPA na 5000 m, ale uzyskanym czasem nie zdołała zakwalifikować się do igrzysk w Tokio. Osiągnęła 15.52,28, co jest najlepszym wynikiem w karierze, ale gorszym o ponad 42 sekundy od wymaganego minimum olimpijskiego. Na jego uzyskanie ma czas do 29 czerwca. Na razie nie wiadomo, gdzie jeszcze będzie startować.
ZOBACZ TAKŻE: Omar Craddock zdyskwalifikowany na 20 miesięcy
Utytułowana zawodniczka nie może walczyć o kolejne medale na 800 m z uwagi na zmiany w przepisach World Athletics, które nakazują farmakologiczne obniżenie poziomu testosteronu u lekkoatletek z zaburzeniami rozwoju płci (DSD), startujących na dystansach od 400 m do jednej mili (1609 m). Semenya odmawia przestrzegania tych przepisów.
Spór prawny wokół reprezentantki RPA trwa od kilku lat. Semenya przegrała już sprawy w Międzynarodowym Trybunale Arbitrażowym ds. Sportu (CAS) w Lozannie oraz szwajcarskim Sądzie Najwyższym.
Trzykrotna mistrzyni globu na 800 m skierowała sprawę do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, ale jest mało prawdopodobne, aby rozstrzygnięcie nastąpiło przed rozpoczynającymi się 23 lipca igrzyskami olimpijskimi w Tokio.
Przejdź na Polsatsport.pl