FIFA 21: Zamordowany nastolatek pojawił się w grze
W związku z ostatnią aktualizacją gry FIFA 21, w grze pojawił się Kiyan Prince, który jako nastolatek występował w młodzieżowych drużynach Queens Park Rangers. Niestety jego kariera została przerwana w najtragiczniejszy z możliwych sposobów, a teraz twórcy postarali się, by pamięć o nim nie umarła.
Kiyan Prince został zamordowany w wieku 15 lat, gdy podczas próby przerwania szkolnej bójki śmiertelnie ugodzono go nożem. Sytuacja ta miała miejsce 15 lat temu, więc obecnie były piłkarz młodzieżowych drużyn Queens Park Rangers miałby 30 lat. Ze względu na heroiczny wyczyn Prince'a, EA Sports postanowiło kultywować jego pamięć i uwzględnić go w najnowszej aktualizacji FIFA 21.
ZOBACZ TAKŻE: Znana streamerka zadźgana przez gracza. Morderca nagrał zbrodnię telefonem
Zespół odpowiedzialny za produkcję gry skontaktował się z rodziną i przyjaciółmi zamordowanego w 2006 roku nastolatka, by określić jego styl gry i przykładowe statystyki. Wykorzystał też najnowocześniejszą technologię, by odwzorować, jak wyglądałby obecnie. Studio, wspomagane przez firmę Framestore (odpowiedzialne m.in. za efekty specjalne w Avengers: Endgame) oraz naukowców z Uniwersytetu w Bradford, przeprowadziło symulację i stworzyło hipotetyczny wizerunek Prince'a, na podstawie ostatnich zdjęć, jakie zostały mu wykonane.
Akcję skomentował ojciec Prince'a, który obecnie pracuje w fundacji nazwanej imieniem syna.
ZOBACZ TAKŻE: Piękna zawodniczka CS:GO skazana na 116 lat więzienia. Jest zwrot w sprawie (ZDJĘCIA)
"Chciałbym, by Kiyan został zapamiętany nie ze względu na tragiczną śmierć, ale na umiejętności, którymi wyróżniał się na boisku. Może dzięki tej inicjatywie ludzie przekonają się, jaki miał potencjał. Udało nam się uhonorować jego talent. Mam nadzieję, że zainspirujemy młode osoby, by rozwijały swoje mocne strony, niezależnie od tego, jakie one są" - powiedział mężczyzna.
Postać Kiyana jest już dostępna zarówno dla posiadaczy PC, jak i konsol (PS5, PS4, XSX|S, XOne). Ponadto Electronic Arts zapowiedziało, że przeznaczy środki na wsparcie fundacji nazwanej jego imieniem.
Przejdź na Polsatsport.pl