Lider z zadyszką. Bruk-Bet Termalica Nieciecza zremisował z Chrobrym Głogów
Trudne dni przeżywa Bruk-Bet Termalica Nieciecza. Piłkarze lidera Fortuna 1 Ligi zaledwie zremisowali 0:0 w zaległym meczu 25. kolejki z Chrobrym Głogów. A to oznacza, że z ostatnich czterech meczów wygrali tylko jeden; zdobyli w tym czasie - przez 360 minut - marne dwie bramki.
Kiedy 5 maja Termalica rozgromiła Koronę Kielce 6:2 wydawało się, że nikt i nic nie zwinie już czerwonego dywanu, po którym podopieczni Mariusza Lewandowskiego kroczą z gracją do ekstraklasy. Wkrótce jednak czerwony dywan, zamienił się w strome schody.
Bruk-Bet Termalica kolejno: przegrała 0:2 z Miedzią, bardzo szczęśliwie wygrała 1:0 w Radomiu, zremisowała 1:1 z Widzewem, aż wreszcie w środowy wieczór podzieliła się punktami z Chrobrym.
To był mecz, w którym oba zespoły miały szanse na zdobycie bramek - choć więcej, bez wątpienia, gospodarze. Już po pierwszym kwadransie mogło (powinno?) być 1:1. W 3. minucie Rafał Leszczyński popisał się znakomitą paradą po strzale głową Wiktora Biedrzyckiego a dziesięć minut później znakomitej sytuacji dla gości nie wykorzystał Mikołaj Lebedyński.
Najbliżej zdobycia gola lider z Niecieczy był dwadzieścia minut po rozpoczęciu drugiej połowy, kiedy to piłka dwukrotnie zatrzymała się na słupkach bramki Chrobrego. Goście odpowiedzieli efektownym - ale jednak minimalnie niecelnym - strzałem Roberta Mandrysza.
Piłkę meczową miał na nodze rezerwowy Patryk Czarnowski. Po kuriozalnej interwencji Leszczyńskiego na przedpolu, Czarnowski strzelał do pustej bramki. Piłka o milimetry minęła jednak słupek bramki gości.
Wygląda na to, że w trzech meczach na przełomie kwietnia i maja - z Puszczą, w Łęcznej i z Koroną - w których Termalica zdobyła aż 13 bramek, piłkarze Mariusza Lewandowskiego wystrzelali cała amunicję. Przewaga nad grupą pościgową, która wynosi teraz pięć punktów, wydaje się wciąż bezpieczna, ale w Tychach, Radomiu i Gdyni mają prawo marzyć nawet o pierwszym miejscu...
Bruk-Bet Termalica Nieciecza - Chrobry Głogów 0:0
Bruk-Bet Termalica: Tomasz Loska - Marcin Wasielewski, Wiktor Biedrzycki, Artem Putiwcew, Marcin Grabowski - Samuel Stefanik, Adam Radwański, Piotr Wlazło, Paweł Żyra (83. Sebastian Bonecki) - Martin Zeman (69. Patryk Czarnowski), Roman Gergel (83. Kacper Śpiewak)
Chrobry Głogów: Rafał Leszczyński - Nikodem Niski, Oliver Praznovsky, Mavroudís Bougaidis, Przemysław Stolc - Marcel Ziemann, Jaka Kolenc (73. Tomasz Cywka), Robert Mandrysz, Maksymilian Banaszewski (67. Mateusz Machaj), Dominik Piła (59. Patryk Bryła, 73. Michał Ilków-Gołąb) - Mikołaj Lebedyński
Przejdź na Polsatsport.pl