Copa Libertadores: Wygrana River Plate z pomocnikiem w roli bramkarza (WIDEO)
Piłkarze River Plate Buenos Aires wygrali u siebie mecz Copa Libertadores z kolumbijskim Club Independiente 2:1, mimo że w bramce musiał zagrać pomocnik Enzo Perez, a na ławce rezerwowych nie było nikogo. Powodem liczne przypadki zakażenia koronawirusem i kontuzje.
Drużyna z Buenos Aires poinformowała, że nieobecnych było ponad 20 zawodników. Sztab szkoleniowy, na czele z głównym trenerem Marcelo Gallardo, miał problemy ze skompletowaniem jedenastki. Ostatecznie tylu zdrowych piłkarzy zostało wpisanych do protokołu na spotkanie odpowiednika europejskiej Ligi Mistrzów.
ZOBACZ TAKŻE: Hat-trick Macieja Rosołka. Arka Gdynia dopłynęła do podium
W składzie nie było żadnego z czterech bramkarzy, więc między słupkami wystąpił nominalny pomocnik, 35-letni Perez. Ostatnio miał problemy z mięśniami, dlatego nie mógłby wystąpić w polu. River Plate starali się o zgłoszenie w trybie pilnym dodatkowych dwóch bramkarzy, ale nie zgodziła się na to południowoamerykańska konfederacja CONMEBOL.
Mecz rozpoczął się fantastycznie dla Argentyńczyków, bowiem po sześciu minutach prowadzili 2:0, a gole strzelili Fabrizio Angileri i Julian Alvarez. Dopiero w 73. min bramkę dla kolumbijskiego zespołu zdobył Kelvin Osorio.
W składzie gości był m.in. 15-letni Hollman McCormick.
River Plate są liderami grupy D z dorobkiem dziewięciu punktów w pięciu występach.
Przejdź na Polsatsport.pl