Leon ma nowego kolegę. Wielki transfer Perugii potwierdzony
Ta transakcja ma kosztować Perugię nawet milion euro. Dla prezesa Gino Sirciego pieniądze nie grają jednak roli. Ledwie dwa dni po oficjalnym ogłoszeniu, że do umbryjskiego klubu wraca w roli trenera Nikola Grbić, klub potwierdził hitowy transfer na pozycji rozgrywającego.
Od nowego sezonu rozgrywającym Perugii będzie najlepszy włoski specjalista na tej pozycji, jeden z najlepszych na świecie, reprezentant Italii Simone Giannelli, który do tej pory, od początku swej seniorskiej kariery, bronił barw Itasu Trentino. Giannelli wciąż miał ważny kontrakt z klubem z Trydentu, ale to nie było żadną przeszkodą dla prezesa Perugii Gino Sirciego. Włoskie media spekulują, że cała operacja pozyskania Giannellego może kosztować charyzmatycznego biznesmena (jest właścicielem firmy szyjącej odzież ochronną i specjalistyczną) około miliona euro.
Rozgrywający już w Trentino należał do najlepiej zarabiających siatkarzy włoskiej ligi. W ubiegłym roku mówiło się, że w Itasie dostawał 350 tysięcy euro za sezon. W Perugii na pewno dostał podwyżkę. Sirci musiał też zapłacić dotychczasowemu klubowi odstępne. Itas przeszarżował w zeszłym sezonie, jeśli chodzi o inwestycje w siatkarzy – pozyskał Lucarellego oraz Abdela Aziza i nie wygrał… nic. Ani Pucharu Włoch, ani mistrzostwa Italii, ani Ligi Mistrzów. Jeszcze przed finałem tych ostatnich rozgrywek w Weronie szefowie klubu z Trydentu zapowiadali, że w nowym sezonie będą musieli zbudować zespół za trochę mniejsze pieniądze.
ZOBACZ TAKŻE: Perugia? Semeniuk podjął decyzję!
W Perugii rośnie za to drużyna gigant. Wciąż jej największą gwiazdą będzie oczywiście Wilfredo Leon, ale wreszcie nie będzie sam. Wprawdzie do PGE Skry Bełchatów odszedł Atanasijević, ale przychodzi inna mega gwiazda. Obok Leona stanie – jak za czasów wielkiego Zenita Kazań – Amerykanin Matthew Anderson, który wraca do Włoch po nieudanej eskapadzie do Chin.
Simone Giannelli is a new Block Devils! 📛
— Sir Safety Perugia Volley (@SIRVolleyPG) May 20, 2021
Welcome to Perugia ❤️
🆕 https://t.co/grT5hmHNOZ#goSir #BlockDevils #Volleyball #WelcomeSimone pic.twitter.com/se785oVC71
Sirci jest też zainteresowany pozyskaniem na pozycję atakującego, mającego polskie korzenie Kamila Rychlickiego. Reprezentant Luksemburga spędził ostatnie dwa lata w Lube, z którym dwukrotnie sięgał po mistrzostwo Włoch i zbierał naprawdę dobre recenzje. Klub z Civitanovej pozyskał jednak Ivana Zajcewa, a to oznacza, że dla Rychlickiego zabraknie miejsce w ekipie Gianlorenzo Blenginiego.
Rychlicki ponoć chce, Perugia też. Nie chce tylko… Lube, bo nie zamierza wzmacniać najgroźniejszego rywala do walki o tytuł. Działacze z Civitanovej najchętniej oddaliby Kamila do Itasu, z którego odchodzi Nimir Abdel Aziz (do Modeny). Karuzela transferowa trwa. Już dziś widać, że w przyszłym sezonie włoska SuperLega będzie jeszcze ciekawsza, bo kilka drużyn buduje mega mocne składy. Póki co królem polowania jest jednak Perugia.
Przejdź na Polsatsport.pl