Wiemy, co z przyszłością Łukasza Fabiańskiego!
Świat piłkarski zadrżał, kiedy w środę wieczorem okazało się, że Łukasz Fabiański doznał kontuzji na treningu. Teraz już wiadomo, że stan bramkarza reprezentacji Polski jest dobry i nie ma obaw, że nie pojedzie na wkrótce rozpoczynające się mistrzostwa Europy.
Z bramkarzem West Ham United rozmawiał dziennikarz Polsatu Sport Marcin Feddek. Jak przekazał mu 36-letni golkiper, w czwartek przeszedł badanie rezonansem. Wykazało ono, że w kolanie zgromadził się płyn, ale poza tym nie ma żadnych innych nieprawidłowości. - Więzadła są całe, łąkotki też - informował Fabiański, zapewniając, że to "tylko przeciążenie stawu".
ZOBACZ TAKŻE: Menedżer West Hamu skomentował kontuzję Łukasza Fabiańskiego
Nie ma żadnego zagrożenia, że bramkarz reprezentacji Polski nie pojedzie na Euro. Pod znakiem zapytania stoi jednak jego występ w niedzielnym meczu przeciwko Southampton. Spotkanie zadecyduje, czy walcząca wciąż o europejskie puchary drużyna West Ham United utrzyma pozycję.
Fabiański ocenia szanse zagrania w tym spotkaniu 50/50, w zależności od własnego komfortu i samopoczucia. W najbliższych dniach, razem z lekarzami, ma podjąć ostateczną decyzję w sprawie występu.
36-latek doznał kontuzji podczas rozgrzewki przed meczem Premier League West Bromowich Albion - West Ham United. Polak miał rozpocząć spotkanie w pierwszej jedenastce, ale jego miejsce zajął Darren Randolph. Fabiański jest jednym z piłkarzy powołanych na EURO 2020 przez Paulo Sousę. Pierwszym bramkarzem kadry ma być Wojciech Szczęsny, a pozostałymi golkiperami, którzy mają stawić się na zgrupowaniu przed ME, są Łukasz Skorupski oraz Radosław Majecki.
Przejdź na Polsatsport.pl