Angelika "Kryształ" Krysztoforska: Kariera w boksie to przemyślany ruch
Po raz pierwszy w historii na gali „Rocky Boxing Night” dojdzie do walki kobiet. Wielokrotna medalistka Mistrzostw Polski i reprezentantka kraju Angelika „Kryształ” Krysztoforska spotka się w niedzielę, 30 maja w Stężycy z inną debiutantką Oliwią Bednarczyk. – To będzie nowe otwarcia, show w wydaniu pięściarek. Sprawdźcie sami i spodziewajcie się wszystkiego – zapowiada 22-letnia Angelika Krysztoforska, która interesuję się również fotomodelingiem.
Głównym pojedynkiem „Rocky Boxing Night - The Tournament” - pod Patronatem Gminy, będzie finał organizowanego przez Krystiana Każyszkę Polskiego Turnieju Wagi Ciężkiej. O nagrodę w wysokości 100 tys. złotych i kontrakt zawodowy z Rocky Boxing Promotion powalczą Kacper Meyna (5-0, 2 KO) i Mateusz Cielepała (2-1, 1 KO). Na tej gali boksować będą również m.in. Kubańczycy Ihosvany Garcia i Evander Rivera oraz Dominik Harwankowski i Damian Tymosz. Transmisja w kanałach sportowych Polsatu.
Kibice żeńskiego boksu olimpijskiego doskonale znają Pani osiągnięcia, srebro MP Seniorek w 2019 roku, srebro Młodzieżowych MP w 2017, 2019 i 2020 roku, do tego medale brązowe. W kolekcji brakuje tylko złota.
Angelika Krysztoforska: Sukcesy odnosiłam w kategoriach 51 kg i 54 kg, a startowałam m.in. w turniejach międzynarodowych, jak np. w Mistrzostwach Europy U22 w Rumunii w 2017 roku. Byłam w wielu finałach zawodów krajowych i jestem pewna, że złoto jeszcze będzie moje. Mam wiele marzeń sportowych, i jeśli chodzi o boks zawodowy, i boks olimpijski, bo obecnie jest możliwość łączenia występów. Z pewnością jednym z głównych jest awans na Igrzyska w Paryżu, ale mam też konkretne założenia na karierę profesjonalną.
Zobacz także: Dominik "Harwan" Harwankowski: Potrzebuję ostatniego 4-rundowego sprawdzianu
Co w ogóle sprawiło, że zdecydowała się Pani spróbować swych sił w boksie zawodowym?
Boks zawodowy zawsze mnie fascynował i zawsze był z tyłu głowy. Nadarzyła się okazja, więc postanowiłam z niej skorzystać. To był trochę impuls, ale zapewniam, że ruch przemyślany.
Zaczynała Pani karierę w Będzinie na Śląsku, a potem występowała Pani w barwach klubu z Karlino w woj. zachodniopomorskim. Ma to związek z Pani służbą wojskową?
Trenowałam w Karlinie, ale odkąd powstała Powiatowa Akademia Boksu w Będzinie pracuję właśnie tam z trenerem Gabrielem Skibą. W boksie zawodowym reprezentuje mnie grupa Sport Advice Boxing. Natomiast w szeregi żołnierskie wstąpiłam kilka tygodni temu, a w Koszalinie odbywałam służbę przygotowawczą. Pozdrawiam przy okazji Centrum Szkolenia Sił Powietrznych w Koszalinie.
Bokserzy w mundurach żołnierskich - to się coraz częściej zdarza. Kontynuuje Pani tradycje rodzinne? Kawałek drogi z Będzina do Koszalina…
Wojskiem zainteresowałam się dzięki mojemu tacie. A najtrudniejsze podczas służby dla mnie było dosyć wczesne wstawanie. Duże wrażenie zrobiła zaś wzorcowa dyscyplina o każdej porze. To tak jak w sporcie, w którym trzeba być odpowiednio przygotowanym w każdym momencie. A samo CSSP jest wyjątkowe, gwarantuję.
Jak wyglądają przygotowania do pierwszej walki z Oliwią Bednarczyk?
Czasu nie było za wiele, ale trenowałam między innymi w Będzinie. Za sparingi dziękuję przede wszystkim Ewelinie Pękalskiej oraz Dorocie Norek. To moje trochę mamuśki i uwielbiam je, tak więc gorąco pozdrawiam.
Ewelina Pękalska ma za sobą piękną amatorską karierę, była 3-krotnie wicemistrzynią Europy, a na początku tego roku została mistrzynią Europy wagi muszej. Myśli Pani o walce z Eweliną Pękalską? Dorota Norek też ma dobry bilans zawodowy.
Myślę, że to wszystko się okaże niebawem, apetyt mam zawsze spory, jednak rozsądek także. Na razie skupię się na debiucie i kibicuję Ewelinie w jej obronie mistrzostwa Europy. Już nie mogę doczekać się niedzielnej gali „Rocky Boxing Night - The Tournament” i zapraszam do kibicowania.
Przydomek "Kryształ" od nazwiska, czy coś więcej oznacza?
Odkąd pamiętam tak na mnie mówili znajomi, od nazwiska zdecydowanie. Uwielbiam to i idealnie pasuje, mam nawet taki symbol wytatuowany.
Przejdź na Polsatsport.pl