Andrzej Niedzielan: Chelsea przypomina Groclin z sezonu 2003/2004
- Dzisiejszy Manchester City jest bardziej kompletną drużyną. Z drugiej strony Chelsea przypomina Groclin z tamtych czasów, bo jest nastawiona na kontratak. To może być klucz do tego, żeby z Manchesterem City wygrać - powiedział przed finałem Ligi Mistrzów Andrzej Niedzielan.
Bożydar Iwanow: Jaka jest twoja pierwsza myśl, kiedy słyszysz "Manchester City? To jest skojarzenie twojej rywalizacji z City w barwach Groclinu?
Anelka, Wright-Phllips, McManaman, Seaman i Grodzisk Wielkopolski. Jak najbardziej nasuwa się myśl o tym dwumeczu, w którym zdecydowanie nie byliśmy faworytem, a byliśmy w stanie przejść. To była gigantyczna sensacja.
ZOBACZ TAKŻE: Do kiedy będzie można przeprowadzać pięć zmian w meczu piłkarskim? Zapadła decyzja
Jakie widzisz najważniejsze różnice, jeżeli chodzi o sposób grania tamtego Manchesteru i tego obecnego?
Ten Manchester trochę lepiej operuje piłką. Tamten, z którym my graliśmy, miał wiele gwiazd w swoim zespole: Fowler, Anelka, Wright-Phillips, McManaman. Dzisiejszy Manchester City jest bardziej kompletną drużyną. Z drugiej strony Chelsea przypomina Groclin z tamtych czasów, bo jest nastawiona na kontratak. To może być klucz do tego, żeby z Manchesterem City wygrać.
Tak dobrze rozgrywających piłkę środkowych obrońców drużyna Manchesteru City wtedy nie miała.
Tak, ale nie mieli czasu na to, by my im na to nie pozwalaliśmy. Zdawaliśmy sobie sprawę, że oni mieli jak najszybciej dostarczyć piłkę do drugiej linii czy do pierwszej linii, gdzie mieli szybkiego Anelkę. Zresztą kilka nam takich akcji zaproponowali i nasi obrońcy mieli z tym kłopot. Wiedzieliśmy, że musimy się cofnąć, żeby ograniczyć przez nich rozgrywanie piłki.
Rozmowa Bożydara Iwanowa z Andrzejem Niedzielanem:
Przejdź na Polsatsport.pl