Chelsea rozegrała 13 spotkań w Lidze Mistrzów w sezonie 2020/2021. Strzeliła w nich 23 gole. W jednym materiale wideo możecie zobaczyć je wszystkie. Tak wyglądała droga "The Blues" do niespodziewanego triumfu w tych elitarnych rozgrywkach.
Chelsea miała za sobą udane letnie okno transferowe, więc nic dziwnego, że nadzieje na kolejny sezon były wielkie. Timo Werner mówił otwarcie: klub z Londynu ma walczyć o zwycięstwo w Lidze Mistrzów. Nikt jednak nie brał tych słów na poważnie. "The Blues" byli wymieniani wśród tych drużyn, które mogą zaskoczyć, lecz nikt prawdopodobnie nie spodziewał się, że pod koniec maja to właśnie oni będą mogli cieszyć się z drugiej wygranej w historii.
W fazie grupowej Chelsea prowadził Frank Lampard. Losowanie było łaskawe, tak naprawdę londyńczycy mieli walczyć o pierwsze miejsce w grupie z Sevillą. Spotkania z Krasnodarem i Stade Rennes traktowano jako przetarcie i odskocznię od zmagań ligowych. Na Stamford Bridge Hiszpanie postawili wysoko poprzeczkę. W rewanżu jednak nie mieli nic do powiedzenia. Cztery gole strzelił Olivier Giroud. Chelsea wygrała swoją grupę.
Następnie zwolniony został Frank Lampard, a jego miejsce zajął Thomas Tuchel. Chelsea w 1/8 finału zmierzyła się z Atletico, które powoli traciło formę po rewelacyjnym starcie sezonu. Londyńczycy zaprezentowali się z kapitalnej strony w dwumeczu, wygrywając go 3:0 i tak naprawdę nie pozwalając rywalom na zbyt wiele. Z kolei w ćwierćfinale czekało FC Porto. Los znowu uśmiechnął się do ekipy z Londynu. Nie była to najpiękniejsza rywalizacja, jednak Chelsea ostatecznie wygrała ją 2:1. Rewanż przegrała 0:1 i jak się okazało była to pierwsza oraz ostatnia porażka w tym sezonie Ligi Mistrzów.
W półfinale Chelsea zmierzyła się z Realem Madryt. W obu meczach kapitalnie dysponowany był N'Golo Kante, dwukrotnie zostając graczem meczu. Choć remis w stolicy Hiszpanii został nawet potraktowany jako lekkie rozczarowanie, to w rewanżu Chelsea potwierdziła, że była lepsza. Wygrała po trafieniach Timo Wernera i Masona Mounta.
