Bartosz Bereszyński: Mamy bardzo duży komfort pracy
"Nie mają jakiejś wielkiej gwiazdy. Ich siłą jest drużyna" - tak reprezentację Rosji scharakteryzował obrońca Bartosz Bereszyński. Przygotowujący się do mistrzostw Europy polscy piłkarze towarzysko zagrają ze Sborną we wtorek we Wrocławiu.
Bereszyński pojawił się na konferencji prasowej w Opalenicy, gdzie kadrowicze mają obóz przygotowawczy. 29-latek zna selekcjonera Rosji Stanisława Czerczesowa ze wspólnego czasu w Legii Warszawa.
"Wiem, jakie on ma nastawienie, jakich dobrał sobie zawodników pod względem mentalnym. Rosjanie mają za sobą udane mistrzostwa świata, w których grali u siebie. Na pewno jest to zespół ciekawy, mający kilka charakterystycznych postaci, ale nie mają jakiejś wielkiej gwiazdy. Ich siłą jest drużyna. Na pewno są to dobrzy piłkarze, będą chcieli grać agresywnie, odważnie i testować rozwiązania taktyczne przed Euro" - uważa zawodnik Sampdorii Genua.
ZOBACZ TAKŻE: Czy Lewandowski zagra z Rosją? Selekcjoner zabrał głos
Zgrupowanie w Wielkopolsce potrwa do 8 czerwca. W jego trakcie piłkarze zagrają nie tylko z Rosją, ale także na zakończenie z Islandią w Poznaniu.
"Najważniejsze w takich meczach jest realizować założenia trenera i zagrać na odpowiedniej intensywności, bo to są mecze przygotowujące nas do turnieju. Jednak również to są mecze reprezentacji Polski, mecze międzynarodowe i nie ma co ukrywać, że powinno się do nich podchodzić z sercem i chęcią zwycięstwa" - podkreślił Bereszyński.
Nominalnie Bereszyński występuje z prawej strony obrony. Tak też było przy okazji pierwszych spotkań pod wodzą selekcjonera Paulo Sousy. W przeszłości często z konieczności grał na lewej stronie.
"Trenuję na swoich pozycjach nominalnych, ale trener na pewno wie, jaka była moja przeszłość w reprezentacji. Myślę jednak, że wszystko jest pod kontrolą. Są inni zawodnicy, którzy mogą zagrać na lewej stronie – Tymoteusz Puchacz, czy Maciej Rybus, który z dnia na dzień czuje się coraz lepiej. Jeżeli jednak trener będzie mnie potrzebował na tej pozycji, to oczywiście zagram najlepiej jak potrafię" - zapewnił.
Najlepiej Bereszyński czuje się, gdy gra jako skrajny prawy obrońca z trójki środkowych.
"Bardzo dobrze czuję się na tej pozycji, grałem na niej w tym sezonie w Sampdorii. Od pierwszych minut czułem, że jest to fajna pozycja dla mnie. Wszystko jednak zależy od trenera, od założeń na dany mecz, bo są różni przeciwnicy, różna założenia taktyczne i rozwiązania" - powiedział.
Nadchodzące mecze reprezentacji Polski będą pierwszymi od ośmiu miesięcy z kibicami na trybunach. Poprzednio byli obecni w październiku, przy okazji spotkań w Lidze Narodów w Gdańsku z Włochami (0:0) oraz we Wrocławiu z Bośnią i Hercegowiną (3:0). Tamte mecze na żywo oglądało po ok. dziewięć tysięcy widzów. Teraz będzie ich więcej.
"Na jednym i drugim meczu spodziewamy się po około 20 tysięcy kibiców. Bilety, które były w sprzedaży zostały wykupione. Przy wypełnieniu połowy trybun na pewno będzie głośno" - poinformował rzecznik prasowy reprezentacji Jakub Kwiatkowski.
"Od bardzo dawna nie grałem z kibicami, przygotowuję się na to mentalnie. Myślę, że kiedy usłyszymy kibiców emocje będą duże i trzeba będzie sobie w jakimś stopniu z tym poradzić i nie dać się tym emocjom zdominować" - przyznał Bereszyński.
"Cieszę się z powrotu kibiców, to jest piękno futbolu. Oglądając finał Ligi Mistrzów rozmawialiśmy o tym, że atmosfera na tym meczu jest zupełnie inna. Jestem bardzo podekscytowany" - dodał.
9 czerwca biało-czerwoni przeniosą się do Sopotu i tam pozostaną w trakcie Euro.
"Mamy bardzo duży komfort pracy. Do turnieju wciąż jest dużo czasu, ale nie marnujemy ani minuty. Jeżeli pracujemy nad taktyką, to bardzo intensywnie, w sytuacjach meczowych. Większość z nas jest po bardzo dobrych sezonach i to dodaje pewności siebie, podnosi poziom na treningach. Nie mówię tylko o wielkich wyczynach Roberta Lewandowskiego. Jest liczne grono zawodników, którzy w swoich zespołach, w silnych ligach, odgrywali znaczące role. To świadczy o tym, że przez te kilka lat się rozwinęliśmy. Jestem przekonany, że dzięki ciężkiej pracy, odpowiedniemu przygotowaniu pokażemy to na boisku. Wszystko idzie zgodnie z planem. Ciężko pracujemy i do nas należy, aby to wszystko pokazać w trakcie turnieju" - podsumował Bereszyński.
Występ w fazie grupowej mistrzostw Europy Polacy zainaugurują 14 czerwca ze Słowacją w Sankt Petersburgu. Pięć dni później w Sewilli ich rywalem będzie Hiszpania, a 23 czerwca ponownie w Rosji zmierzą się ze Szwecją.