La Liga. Zinedine Zidane: Real we mnie nie wierzył
W opublikowanym przez gazetę "AS" otwartym liście Zinedine Zidane wyjaśnił powody rezygnacji z funkcji trenera piłkarzy Realu Madryt. "Klub już we mnie wierzył. Nie czułem wsparcia, aby zbudować coś w perspektywie średnio lub długoterminowej" - podkreślił.
Umowa z prawie 49-letnim Francuzem miała obowiązywać do czerwca 2022 roku, ale w czwartek klub poinformował o rozstaniu.
Zidane prowadził Real w latach 2016-2018 i wrócił w marcu 2019 roku, zastępując zwolnionego Argentyńczyka Santiago Solariego.
"W maju 2018 roku odszedłem, ponieważ po dwóch i pół roku, przy tylu zwycięstwach i tak wielu trofeach, poczułem, że zespół potrzebuje nowego podejścia, aby pozostać na najwyższym poziomie. Tym razem było inaczej. Odszedłem, bo klub już we mnie nie wierzył. Nie czułem wsparcia, aby zbudować coś w perspektywie średnio lub długoterminowej" - napisał Zidane.
🚨 Exclusiva AS 🚨 carta abierta de #Zidane al madridismo 📝
— Diario AS (@diarioas) May 30, 2021
📌 El técnico francés revela las razones que le han impulsado a abandonar el #RealMadrid.
✍ Este lunes, el texto íntegro de la carta en AS y la edición impresa del periódico 🗞 https://t.co/GE7W4MDj9t pic.twitter.com/ubIY2N1CqS
Pod wodzą Francuza od 2016 roku Real wywalczył dwa razy mistrzostwo kraju i trzykrotnie triumfował w Lidze Mistrzów. W minionym sezonie zespół nie zdobył jednak żadnego trofeum, a taka sytuacja miała miejsce pierwszy raz od 11 lat. W hiszpańskiej ekstraklasie zajął drugie miejsce, ustępując lokalnemu rywalowi - Atletico. W Lidze Mistrzów natomiast w półfinale uległ Chelsea Londyn.
ZOBACZ TAKŻE: David Alaba oficjalnie nowym piłkarzem Realu Madryt
"Rozumiem piłkę nożną i znam wymagania klubu takiego jak Real Madryt. Wiem, że kiedy nie wygrywasz, musisz odejść. Z dnia na dzień zapomniano jednak o wszystkim, co wniosłem do klubu. Jestem urodzonym zwycięzcą i byłem tutaj, aby zdobywać trofea, ale ważniejsze od tego są ludzie, ich uczucia, samo życie i mam wrażenie, że te rzeczy nie zostały wzięte pod uwagę" - podkreślił.
"Chciałbym, żeby moje relacje z klubem i prezydentem w ciągu ostatnich kilku miesięcy były trochę inne. Bardzo mnie zraniło, gdy przeczytałem w prasie po porażce, że zostanę zwolniony, jeśli nie wygrał następnego meczu. To zraniło mnie i całą drużynę. Ta celowo przekazana mediom informacja negatywnie wpłynęła na drużynę, wywołując wątpliwości i nieporozumienia" - dodał.
Zidane był jednym z najlepszych piłkarzy świata przełomu wieków. Trzykrotnie wygrał plebiscyt na Piłkarza Roku FIFA: w 1998, 2000 i 2003 roku. Był kapitanem reprezentacji Francji, gdy zdobywała mistrzostwo świata (1998) i Europy (2000). Osiągnął wiele sukcesów klubowych z Girondins Bordeaux, Juventusem Turyn i Realem, w którego barwach występował w latach 2001-2006. Z "Królewskimi" zdobył m.in. tytuł mistrza Hiszpanii (2003) oraz triumfował w Lidze Mistrzów (2002).
W gronie następców Zidane'a wymieniany jest przede wszystkim Antonio Conte, który doprowadził Inter Mediolan w świetnym stylu do mistrzostwa Włoch i rozwiązał już umowę z tym klubem, za obopólną zgodą. Innym z kandydatów jest były znakomity napastnik Realu - Raul.