Nonito, Floyd, Manny, Evander, Erik i Bernard: Mistrzowie trzech dekad
Dziś nieco inaczej, ale nie zawsze się zdarza, że upada historyczny rekord w boksie i nie zawsze się zdarza, że legenda boksu jeszcze dodaje do swojej niezwykłej historii. Nonito Donaire, bo on jest dziś bohaterem "Z narożnika PG” będzie miał w listopadzie 39 lat i dołączył do bardzo wąskiego, tylko pięcioosobowego grona mistrzów trzech dekad. Należą do niego Mayweather Jr, Hopkins, Morales, Holyfield, Pacquiao i teraz Donaire.
Wygrywając przez KO z już byłym mistrzem świata WBC, Nordine Oubaali, “Filipino Flash” Nonito Donaire został najstarszym mistrzem globu w historii zawsze trudnej i mocno obsadzonej wagi koguciej. Co, chyba nie tylko dla mnie ważniejsze, został dopiero piątym pięściarzem w historii boksu, który wywalczył mistrzowskie pasy w trzech dekadach. Przyjrzyjmy się bardzo wąskiej, tylko pięcioosobowej grupie pięściarzy, do których dołączył po sobotniej wygranej Filipińczyk:
- Floyd Mayweather Jr/USA: Pierwszy tytuł w 1988 roku, kiedy jeszcze nie był pięściarzem nawet znanym, nie mówiąc już o najlepiej zarabiającym sportowcem świata. Po okresie dominacji w wadze super-piórkowej, w 2002 roku "Money" był mistrzem w wadze lekkiej, po do dziś często dyskutowanym boju z Jose Luisem Castillo. Pięć lat później wygrana walka z Oscarem De La Hoya, ale dopiero w 2011 roku udało mu się być championem w trzech dekadach, kiedy odebrał Ortizowi jego pas w kategorii półśredniej.
- Manny Pacquiao/Filipiny: Rodak Nonito zaczął karierę już 26 lat temu i od tego czasu "Pacman" jest zbieraczem rekordów. W 1998 roku był jego pierwszy pas WBC, w wadze muszej, trzy lata później dołożył honory IBF w wyższej kategorii wagowej. 2010 rok to trzecia dekada i punktowe, ale dominujące zwycięstwo nad Antonio Margarito, kiedy założył na siebie pas mistrza wagi super średniej. Czy dołoży pas w czwartej dekadzie, wygrywając w tym roku z Errolem Soence Jr?
- Evander Holyfield/USA: Po igrzyskach 1984 roku, Evander był uznawany za największą, wschodzącą gwiazdę Ameryki...i nie tracił czasu, żeby to udowodnić. Już w dwunastej zawodowej walce, w 1986 roku, zdobywa tytuł mistrza świata wagi WBA junior ciężkiej, wygrywając legendarną walkę z Dwightem Muhammadem Qawi. Cztery lata później nokautuje sensacyjnego pogromcę Mike Tysona Bustera Douglasa w wadze ciężkiej, ale na następny pas trzeba będzie czekać aż dziesięć lat. Zwycięstwo, nieznaczne nad Johnem Ruizem i zostanie po raz czwarty mistrzem świata wagi ciężkiej, wprowadza "The Real Deal" do elitarnego grona.
- Erik Morales/Meksyk: Moralesa kibice zawsze kochali, bo zawsze miał heroiczne walki. Kolekcjonowanie pasów Meksykanin rozpoczął już w 1997 roku, wygrywając pas WBC. Legendarna wygrana w 2000 roku z Marco Antio Barrerą dała mu mistrzostwo świata WBO, zaś trzecią dekadę w roli championa rozpoczął w 2011 roku, wygrywając pas w pojedynku z Pablo Cesarem Cano.
- Bernard Hopkins/USA: Hopkins jest w USA nazywany "Cudownym Dzieckiem Boksu" dzięki niezwykłej długowieczności ringowej. Pierwszy pas, w wadze średniej, to w 1995 roku mistrzostwo IBF po pokonaniu Segundo Mercado, i podkreślając swoją dominację w tej kategorii, wygrana w 2001 roku z Keithem Holmesem. Po przejściu do wagi półciężkiej i kilku znaczących zwycięstwach, Hopkins stracił tytuł w 2008, nie dając rady świetnemu Joe Calzaghe. Trzy lata później, w 2011 roku Hopkins wchodzi do grona mistrzów trzech dekad, zabierając w Kanadzie pas Jeanowi Pascalowi.