Norwegia jedynym krajem w UEFA bez możliwości rozgrywania meczów u siebie
Norwegia jest jedynym z 55 krajów zrzeszonych w UEFA, który nie ma możliwości rozgrywania meczów międzypaństwowych u siebie z powodu rządowych restrykcji sanitarnych. Wymagają one od gości 10-dniowej kwarantanny bez względu na to, czy są zaszczepieni przeciw Covid-19 czy nie.
Z tego powodu mecze reprezentacji kraju „u siebie” rozgrywane są na stadionie La Roselada w hiszpańskiej Maladze, gdzie w środę Norwegia spotka się towarzysko z Luksemburgiem i 6 czerwca z Grecją.
ZOBACZ TAKŻE: Carlo Ancelotti nowym trenerem Realu Madryt
W tym roku Norwegowie jeszcze nie rozegrali żadnego meczu na własnym terenie. Spotkania eliminacji mistrzostw świata w marcu odbyły się poza krajem - "domowe" z Turcją w Maladze, a wyjazdowe z Czarnogórą i Gibraltarem na boiskach rywali.
"Należy zadać otwarcie pytanie, czy taka sytuacja jest normalna i dlaczego w Europie rozgrywane są mecze, tylko w Norwegii jest to niemożliwe” - powiedział selekcjoner reprezentacji Stale Solbakken.
"Norwegia to silny przeciwnik. Możliwe, że przegramy nawet 0:5 w Oslo..., przepraszam w... Maladze” - cytowała wielokrotnie telewizja ironiczną wypowiedź prezesa federacji piłkarskiej Luksemburga Paula Philippa, która stała się hitem norweskich mediów.
Dziennik „Aftenposten” zaznaczył, że jeszcze jeden kraj zrzeszony w UEFA, Islandia, nie rozgrywa meczów w kraju: "Jednak jest to tylko wybór ich federacji ze względów pogodowych, a nie skutek rządowych restrykcji. To my w Europie jesteśmy naprawdę unikalni”.