Polska - Rosja: Łukasz Fabiański zdradził, czego zabrakło po strzeleniu gola
Łukasz Fabiański i jego koledzy rozegrali we wtorek towarzyski mecz z Rosją (1:1) we Wrocławiu. Co bramkarz, który na co dzień występuje w West Ham United, miał do powiedzenia po tym spotkaniu?
Rosjanie strzelili gola w 21. minucie. Aleksandr Gołowin zagrał na dalszy słupek, po czym Tymoteusz Puchacz nie zdążył za Wiaczesławem Karawajewem, który z bliska posłał piłkę między nogami Fabiańskiego. Bramkarz West Hamu mógł się zachować lepiej w tej sytuacji.
ZOBACZ TAKŻE: Paulo Sousa ocenił mecz z Rosją
- To, czego nam zabrakło po strzeleniu bramki, to konsekwencji i pressingu. Można być dobrze ustawionym i kontrolować, ale trzeba pamiętać, by doskakiwać agresywnie. Im dłużej trwała pierwsza połowa, tym rywale czuli się pewniej. Mieli dość dużo swobody, by dośrodkowywać takie piłki - zauważył bramkarz reprezentacji Polski.
Mecz zakończył się remisem 1:1. Selekcjoner Paulo Sousa sprawdził w tym spotkaniu kilku zmienników.
Trener w meczu z Rosją przygotował jedną grupę zawodników. Drużyna była nowa. Sądzę, że wyglądało to nieźle - ocenił Fabiański.