Zaskakujący ruch Heynena w składzie na igrzyska? Ekspert Polsatu Sport ma ciekawą teorię
Pięciu przyjmujących i jeden atakujący w kadrze reprezentacji Polski na igrzyska olimpijskie? Taką teorię przedstawił w przedmeczowym studiu Maciej Jarosz, wybitny siatkarz i ekspert Polsatu Sport. Jego zdaniem przyjmujący Wilfredo Leon może wystąpić na igrzyskach również w roli atakującego.
Selekcjoner Vital Heynen dysponuje wieloma siatkarzami na dane pozycje, jednak największe "bogactwo" w polskim zespole jest na pozycji przyjmującego. Do kadry na Ligę Narodów nie załapali się między innymi Bartosz Kwolek i Artur Szalpuk. W Rimini, jeśli o przyjmujących, grają więc Wilfredo Leon, Michał Kubiak, Aleksander Śliwka, Kamil Semeniuk, Tomasz Fornal i Bartosz Bednorz. Wydawało się, że dwóch z nich nie załapie się do kadry na igrzyska. Zdaniem Jarosza, być może Heynen zdecyduje się na niespodziewany manewr i zabierze do Tokio pięciu przyjmujących - kosztem jednego atakującego.
ZOBACZ TAKŻE: Marcin Komenda w miejsce kontuzjowanego Marcina Janusza
- To, co jest w głowie Heynena, tego do końca nie wiemy. Jeśli Maciej Muzaj nie zagra na poziomie, którego sam od siebie oczekuje, uważam że na igrzyska może pojechać pięciu przyjmujących. Leon może być dodatkową opcją na pozycję atakującego. To, że w kadrze znajdzie się Bartosz Kurek, nie podlega dyskusji. Pięciu przyjmujących dodatkowo jest opcją, jeśli - odpukać - któremuś z libero przytrafi się kontuzja. Wówczas mógłby go na przykład zastąpić Michał Kubiak - stwierdził Jarosz.
Gdyby teoria Jarosza znalazła potwierdzenie w rzeczywistości, w kadrze znalazłoby się pięciu z sześciu zawodników z listy:
Wilfredo Leon
Michał Kubiak
Aleksander Śliwka
Kamil Semeniuk
Tomasz Fornal
Bartosz Bednorz
W zespole na turniej w Tokio nie znaleźliby się natomiast Maciej Muzaj i Łukasz Kaczmarek.
Przejdź na Polsatsport.pl