Arkadiusz Milik skomentował wypadnięcie z kadry na Euro 2020. Emocjonalny wpis
Arkadiusz Milik nie wystąpi w rozpoczynających się w piątek piłkarskich mistrzostwach Europy. Polak skomentował wypadnięcie z kadry na ostatniej prostej w swoich mediach społecznościowych. - Konieczność opuszczenia zespołu jest dla mnie bardzo trudna, ale to świadoma decyzja. Wiem, że nie mógłbym grać na 100 % możliwości - napisał na Instagramie.
Decyzja o tym, że Milik nie zagra na Euro została podjęta w poniedziałek wieczorem po konsultacji ze sztabem medycznym reprezentacji. "Sztab medyczny reprezentacji Polski od początku przyjazdu Milika do Opalenicy wiedział, że uraz rozpoznany u zawodnika bezpośrednio po przyjeździe na zgrupowanie sam w sobie nie jest poważny, ale bolesny i może nie zostać wyleczony przed początkiem turnieju. Przez dwa tygodnie Milik przechodził liczne zabiegi według ściśle ustalonego planu, mające pozwolić powrócić do pełnego obciążenia treningowego" - napisano w komunikacie.
ZOBACZ TAKŻE: Hiszpanie powołali czterech dodatkowych piłkarzy
Testem - jak wspomniano - był poniedziałkowy trening, który dał też odpowiedź na pytanie, czy uraz pozwoli 27-letniemu napastnikowi na grę w turnieju. "Objawy, które odczuwał podczas zajęć oraz dodatkowe badania przeprowadzone po nich potwierdziły, że uraz nadal nie pozwala piłkarzowi w pełni trenować ani rozgrywać meczów" - dodano.
"Sam zawodnik, mimo podjętej rehabilitacji, nie czuł się w 100 procentach gotowy, aby móc z pełnym zaangażowaniem rywalizować w turnieju UEFA EURO 2020" - przekazał PZPN.
Późnym wieczorem Milik opuścił zgrupowanie i wróci do klubu, który będzie podejmował dalsze kroki, mające na celu wyleczenie urazu. Na jego miejsce nikt nie zostanie powołany do kadry. Sam napastnik bardzo żałuje, że nie zagra w mistrzostwach Europy, a o swoich emocjach opowiedział w mediach społecznościowych.
- Reprezentowanie Polski na tak ważnym turnieju, jak Euro 2020 jest marzeniem każdego piłkarza. Konieczność opuszczenia zespołu jest dla mnie bardzo trudna, ale to świadoma decyzja. Wiem, że nie mógłbym grać na 100 % możliwości. Pożegnałem się z całą drużyną. Powiedziałem kolegom, że będą mieli dodatkowego super kibica, który będzie ich wspierał z domu. Do boju Polsko! - napisał Milik.
Wyświetl ten post na Instagramie.
Turniej rusza w piątek, a Polacy pierwszy mecz rozegrają ze Słowacją w poniedziałek 14 czerwca w Sankt Petersburgu.
Przejdź na Polsatsport.pl