Peszko wygrał arcytrudną walkę z kontuzją. Wiadomo, gdzie zagra w przyszłym sezonie
Wygrał arcytrudną walkę z kontuzją i znów będzie chciał zaprezentować swój potencjał na parkietach PlusLigi. Jakub Peszko w przyszłym sezonie nadal będzie siatkarzem LUK Politechniki Lublin.
Jakub Peszko w minionym sezonie miał okazję pomóc lubelskiej drużynie w zaledwie dwóch meczach. Ten drugi - starcie z MCKiS Jaworzno - okupił uciążliwą kontuzją wykluczając go na resztę sezonu. Choć nie na parkiecie, bardzo angażował się w umacnianie marki klubu: brał udział we wszystkich pozaboiskowych wydarzeniach, współkomentował mecze, na miarę możliwości wspierał kolegów na treningach.
Zobacz także: Znamy skład pierwszej reprezentacji siatkarskiej na igrzyska w Tokio
– Kuba już w okresie przygotowawczym do poprzedniego sezonu potwierdzał potencjał, który skłonił nas do zaproponowania mu współpracy. Jego kontuzja była dla nas ciosem, który wymusił nadzwyczajne działania. W tym doskonałym sportowo sezonie niewątpliwie zabrakło nam tylko satysfakcji z podziwiania Kuby na parkiecie. Cieszę się, że mógł wracać do zdrowia w spokoju. Wierzę, że walka z kontuzją uczyniła go silniejszym. Nie mogę się doczekać, by zobaczyć go na parkietach PlusLigi – powiedział wiceprezes LUK Politechniki Lublin Maciej Krzaczek.
Kuba ma ośmioletnie doświadczenie występów w siatkarskiej elicie. Zaczynał w Asseco Resovii (2009–12), reprezentował MKS Będzin (2015–19), a w ostatnim sezonie w PlusLidze punktował dla Visły Bydgoszcz (2019–20). Był etatowym przyjmującym.
Jeszcze nie miał okazji pokazać pełni swojego potencjału w barwach LUK Politechniki Lublin. Ponad wszelką wątpliwość: jest jednak częścią Tej Drużyny. 𝗝𝗔𝗞𝗨𝗕 𝗣𝗘𝗦𝗭𝗞𝗢, który wygrał arcytrudną walkę z kontuzją, zostaje w Lublinie ❗💛🖤
— LUK Politechnika Lublin (@LukLublin) June 8, 2021
↪️https://t.co/zZuCcJeceC pic.twitter.com/oVcrQZQT5Z
– W poprzednim sezonie nie mogłem pomóc drużynie w takim stopniu, jakbym chciał. Wszystko zniweczyła kontuzja, która pokrzyżowała plany nie tylko moje, ale też Klubu. Teraz stoję przed kolejną szansą zaprezentowania swoich umiejętności, dlatego cieszę się, że zostaję w LUK Politechnice Lublin i już nie mogę doczekać się pierwszego treningu. Z tego miejsca dziękuję także wszystkim, którzy trzymali kciuki za mój powrót do gry. Obiecuję, że postaram odwdzięczyć się jak najlepszą grą ze swojej strony – powiedział Jakub Peszko.
Przejdź na Polsatsport.pl