Euro 2020: Fińska inwazja na Kopenhagę

Piłka nożna
Euro 2020: Fińska inwazja na Kopenhagę
fot. PAP
Duńska policja spodziewa się przyjazdu nawet 10 tysięcy fińskich kibiców na sobotni mecz grupy B.

Duńska policja spodziewa się przyjazdu nawet 10 tysięcy fińskich kibiców na sobotni mecz grupy B piłkarskich mistrzostw Europy Dania - Finlandia, a sektor turystyczny i gastronomiczny zaprasza ich z otwartymi ramionami.

W Kopenhadze rozegrane zostaną trzy mecze grupowe Danii - w sobotę z Finlandią, 17 czerwca Belgią i 21 czerwca z Rosją oraz 1/8 finału. Na stadionie Parken zasiądzie 15 900 kibiców.

 

Finowie otrzymali trzy tysiące biletów, lecz spodziewanych jest znacznie więcej i miasto przygotowało wiele stref kibica z dużymi ekranami, a puby już ustawiają tablice zachęcające w języku angielskim, a nawet fińskim do obejrzenia meczu przy piwie.

 

Warunkiem wejścia na stadion będzie zaświadczenie o pełnym zaszczepieniu przeciw Covid-19 lub negatywny test, nie starszy niż 72 godziny. Te same wymagania będą potrzebne do wejścia do restauracji i stref kibica. We wtorek złagodzono też przepisy dotyczące maseczek na stadionie. Te będzie można zdjąć po zajęciu swojego miejsca.

 

ZOBACZ TAKŻE: Polacy nie zachwycili z Islandią! Gol Świderskiego uratował remis

 

W reportażu kanału fińskiej telewizji YLE zwrócono uwagę, że przyjezdni kibice nie będą mieli żadnego problemu z wymaganiami sanitarnymi, wskazując na setki punktów testujących bezpłatnie z wynikiem dostarczanym na telefon w czasie maksymalnie 30 minut. "To czas na pogawędkę przed pubem. Nasi kibice są tu naprawdę oczekiwani” - stwierdzono.

 

Dla fińskich i duńskich mediów nie ma wątpliwości, że najbliższy weekend w Kopenhadze zostanie zdominowany przez biało-niebieskie fińskie barwy narodowe. Biorąc zaś pod uwagę różnice cen alkoholu w liberalnej Danii i prohibicyjnej Finlandii, gdzie są najwyższe w UE, a oranżada kosztuje drożej niż w Danii duże piwo czy solidny shot wódki, przy czym bary i puby muszą kończyć serwowanie alkoholu o północy, „w Kopenhadze fińska zabawa będzie trwać do rana i jeszcze przez następny dzień, bez żadnych granic” - skomentowano.

 

Duńska policja przygotowywała się do ME od czterech lat.

 

- Turniej został przesunięty o rok, więc otrzymaliśmy więcej czasu. Jesteśmy w pełni przygotowani i według naszych szacunków do Kopenhagi przyjedzie 5-10 tysięcy kibiców z Finlandii. Tyle samo może pojawić się Belgów pod warunkiem, że status tego kraju zostanie, a wszystko na to wskazuje, zmieniony na żółty - powiedział komendant policji Peter Dahl.

 

ZOBACZ TAKŻE: Euro 2020: Francja pokonała Bułgarię. Kontuzja Karima Benzemy

 

Skomentował również brak zgody Danii na przyjazd kibiców w Rosji, która jest według duńskich władz sanitarnych krajem wysokiego ryzyka.

 

- Zakazu wjazdu Rosjan jest dla nas dużym ułatwieniem, ponieważ rosyjscy kibice są nieprzewidywalni i znani są z wywoływania incydentów, jak to było we Francji w 2016 roku. Finowie to z kolei nasi skandynawscy sąsiedzi, z którymi jesteśmy związani kulturowo i politycznie, więc wiemy jak reagować - wyjaśnił.

 

Jak zauważyły fińskie media, po zakończeniu hokejowych mistrzostw świata w Rydze i srebrnym medalu, teraz rozpoczęła się futbolowa euforia, ponieważ Finlandia zagra po raz pierwszy w swojej historii w wielkim piłkarskim turnieju i oczekiwania są ogromne.

 

- Kibice chcą być na miejscu i to niekoniecznie na stadionie, ponieważ chcą przeżyć atmosferę piłkarskiego święta z ich drużyną w wielkiej grze - skomentował YLE

 

Duński dziennik „BT” napisał z kolei, że pandemia wprowadziła nowe podziały narodowe i rodzaj segregacji.

 

- Jeden kraj jest u nas bardziej niż mile widziany, fani drugiego może dojadą, a z trzeciego są u nas niechciani, ponieważ według naszego rządu bilet na mecz nie jest wystarczającym powodem dla wjazdu do Danii - skomentowała gazeta.

agb, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie