Hiszpańskie media: Nad kadrą unosi się "duch" Sergio Ramosa
Media w Hiszpanii informując o przygotowaniach ekipy "La Roja" do jej pierwszego spotkania w piłkarskich mistrzostwach Europy ze Szwecją wskazują na napięcie pomiędzy sztabem szkoleniowym a federacją (RFEF) z powodu braku powołania przez trenera Luisa Enrique Sergio Ramosa.
Radio Marca przypomina, że mimo upływu wielu dni od ogłoszenia przez Luisa Enrique kadry na turniej i braku w niej Ramosa co chwilę pojawiają się wątpliwości, czy z powodu kłopotów z zachorowaniami na Covid-19 selekcjoner nie powinien skorzystać z doświadczenia defensora Realu Madryt.
Stołeczna rozgłośnia podkreśla, że temat absencji Ramosa odżył po pojawieniu się zachorowań w reprezentacji oraz konieczności dodatkowego powołania do niej nowych zawodników. Przypomina, że dodatkową, 17-osobową grupę piłkarzy zdominowali gracze hiszpańskiej "młodzieżówki".
ZOBACZ TAKŻE: Euro 2020: Trafienie Sterlinga na wagę zwycięstwa Anglików
Telewizja TVE odnotowuje tymczasem, że ostatnie miesiące naznaczone były brakiem Ramosa nie tylko w meczach reprezentacji, ale również w ligowych meczach, a "on jest daleki od lat swojej świetności".
Z kolei dziennik "AS" i radio Cadena Ser zauważają, że pomimo braku w reprezentacji Sergio Ramosa jego “duch” unosi się wciąż nad kadrą, głównie z powodu niesnasek wywołanych jego absencją na Euro.
Z ustaleń hiszpańskich dziennikarzy wynika, że po zakażeniu koronawirusem Sergio Busquetsa i Diego Llorente część członków władz federacji liczyła, że selekcjoner postawi na doświadczenie Ramosa i powoła go do kadry.
Przed poniedziałkowym meczem ze Szwecją media w Hiszpanii wskazują na chaos związany z opóźnionymi szczepieniami piłkarzy, a także "nieustannie wałkowany temat Ramosa".
Według rozgłośni Cadena Ser władze federacji są rozczarowane, że trener Luis Enrique nie zdecydował się na dokooptowanie do zespołu obrońcy madryckiego Realu. Komentatorzy stacji uważają jednak, że ewentualna obecność na ławce rezerwowych niezadowolonego z niemożności gry w pierwszym składzie obrońcy psułaby wewnętrzną atmosferę w drużynie.
Tymczasem "Mundo Deportivo" wspomina, że sobota była pierwszym dniem zgrupowania Hiszpanów, podczas którego Luis Enrique mógł skorzystać ze wszystkich graczy powołanych na Euro. Zaznaczono, że do grupy trenujących dołączył zarówno Llorente, jak i leczący wcześniej kontuzję Adama Traore.
Gazeta wskazuje, że zaletą wcześniejszego pobytu kadry w Sewilli i rozpoczętych tam treningów jest fakt, że zespół Hiszpanii szybciej przyzwyczai się do panujących w Andaluzji upałów.
Mecz Hiszpania - Szwecja w poniedziałek o godz. 21:00.
