Paweł Zatorski rozstał się z ZAKSĄ po siedmiu latach gry

Siatkówka
Paweł Zatorski rozstał się z ZAKSĄ po siedmiu latach gry
fot. Cyfrasport
Paweł Zatorski nie będzie już grał dla ZAKSY. Rozstał się z klubem po siedmiu latach współpracy.

Po siedmiu sezonach gry z Grupą Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle rozstał się Paweł Zatorski. – Dziękuję za wszystko, to były piękne lata i nie bez powodu czuliśmy się tutaj jak w domu – powiedział słynny libero.

Paweł Zatorski do ZAKSY dołączył przed sezonem 2014/15 i przez siedem kolejnych sezonów bronił barw tego klubu. W tym czasie kędzierzynianie zdobyli trzy tytuły mistrza Polski (2016, 2017, 2019), dwa wicemistrzostwa (2018, 2021), trzy Puchary Polski (2017, 2019, 2021), dwa Superpuchary (2019, 2021) oraz triumfowali w rozgrywkach Ligi Mistrzów (2021).

 

Zobacz także: Siatkarz Trefla Gdańsk zakończył reprezentacyjną karierę!

 

Jak przyznał reprezentant Polski, dzięki tym sukcesom może poczuć, że z ZAKSĄ zrealizował swój cel.

 

– Wygraliśmy chyba wszystko, co w tym czasie było do wygrania w męskiej siatkówce klubowej. Oczywiście, mieliśmy potknięcia, pokazywaliśmy ludzką twarz w wielu momentach. Pokazywaliśmy, że również popełniamy błędy, potrafimy przegrać, ale co najważniejsze w tym wszystkim trzymaliśmy się razem, zawsze potrafiliśmy być wobec siebie w porządku i wspierać się w tym wszystkim, a nie obarczać się odpowiedzialnością – podkreślił.

 

Dla libero Grupy Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle to rozstanie jest zamknięciem pewnego etapu, jak dodał zwieńczenie tej przygody wygraną w elitarnych rozgrywkach Ligi Mistrzów jest jednak najpiękniejszym z możliwych zakończeń.

 

– To było dla mnie bardzo trudne, nie ukrywam, że w trakcie podejmowania tej bardzo ważnej decyzji nie przespałem wielu nocy. Sami zastanawialiśmy się, w jaki sposób zakończy się nasza przygoda z klubem, teraz możemy ze spokojną głową powiedzieć, że kończy się w najlepszy możliwy sposób. Możemy wszyscy razem się cieszyć i mam nadzieję, że taki obrazek zostanie zapamiętany, mimo potknięcia w PlusLidze 1,5 tygodnia wcześniej. Przegrana w finale ligi została przekuta w ciężką pracę i przygotowanie do finału Ligi Mistrzów, na który wszyscy oczekiwaliśmy. Dzięki temu na pewno możemy się rozstawać w dużo lepszych nastrojach, zapamiętamy się wzajemnie w świetny, wręcz legendarny sposób, bo każdy z chłopaków, z którymi miałem okazję pracować, każdy członek sztabu jest dla mnie kimś wielkim i w taki sposób będę ich pamiętał – przyznał Zatorski.

 

 

– Dziękuję za wszystko, to były piękne lata i nie bez powodu czuliśmy się tutaj jak w domu. Myślę, że to samopoczucie zaważyło nad tym, że tryby w tej wielkie maszynie jaką jest ZAKSA funkcjonowały w bardzo dobry sposób i to przekładało się na świetne wyniki, tak naprawdę na każdej płaszczyźnie. Bo przez te wiele lat nikt z nas nie może sobie nic zarzucić i to jest piękne, że robiliśmy wszystko, aby być na szczycie i na tym szczycie się znaleźliśmy – dodał dwukrotny mistrz świata.

RM, Polsat Sport, zaksa.pl
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie