Marek Koźmiński: Polska musi się zmienić o 180 stopni
Wiceprezes Polskiego Związku Piłki Nożnej Marek Koźmiński wypowiedział się na temat zbliżającego się meczu polskiej reprezentacji z Hiszpanią, wytypował wynik spotkania oraz skomentował wypowiedź Zbigniewa Bońka dotyczącą niezagrożonej pozycji Paulo Sousy.
Szymon Zaworski: Jak pan przeżył porażkę ze Słowacją?
Marek Koźmiński: Ciężko to przeżyłem, tak jak wszyscy. Było to dla nas "dobicie". Teraz będzie jeszcze trudniej, Hiszpania jest wymagającym przeciwnikiem. Jesteśmy w takiej sytuacji, że trzeba zdobywać punkty, trzeba walczyć i podnieść głowę do góry.
Jan Bednarek powiedział, że o 180 stopni zmieni się sytuacja i w tym meczu mamy szansę wygrać. Pan podziela tę opinię?
Sytuacja musi zmienić się o 180 stopni, bo to co zaprezentowaliśmy w meczu ze Słowacją absolutnie nie wystarczy na Hiszpanów. Na pewno będzie to inne spotkanie, nastawiamy się na dobrą i skuteczną obronę przeciwników i wyprowadzanie kontrataków. Cieszy mnie to, że zawodnicy są pozytywnie nastawieni. Trzeba będzie wspiąć się na wyżyny swoich umiejętności.
Jak musimy zagrać, aby wygrać z Hiszpanami i czy w ogóle są realne szanse, aby pokonać jeden z najlepszych zespołów w Europie?
Szanse są zawsze. Na papierze Polacy mają je zdecydowanie mniejsze. Skuteczna obrona, zachowanie się przy stałych elementach gry, perfekcja w grze defensywnej i coś z przodu zawsze się zdarzy. To musi być takie spotkanie z gatunku, że każdy z zawodników spiął się i pokazał wszystkie swoje umiejętności. Jak to historia mówi - nawet bramkarz czasem musi coś obronić.
Nie boi się pan, że za trzy dni będziemy przed meczem o honor?
W sporcie nie można się bać. Sport należy do ludzi odważnych, którzy znają wagę i klasę przeciwnika, zdają sobie sprawę ze swoich umiejętności i słabości. Odwaga w sporcie jest niezbędna. Jeżeli wyjdziemy bez wiary to nie ma to sensu.
Jak były znakomity piłkarz przewiduje to spotkanie z Hiszpanią?
Myślę, że będzie naprawdę bardzo ciężko. Nie ma co ukrywać, że gra defensywna będzie tym aspektem kluczowym. Remis, ciężko wywalczony remis.
ZOBACZ TAKŻE: "Zbigniew Boniek miał rację, zatrudniając Paulo Sousę, ale powinien to zrobić wcześniej"
Kto zastąpi Grzegorza Krychowiaka?
To decyzja trenera i jeszcze się ta kwestia waży. Krychowiak jest zawodnikiem, którego obecność stanowi o sile drużyny. Spotkanie ze Słowacją było w jego wydaniu nieudane. To jest sport, stało się i trzeba iść do przodu. Na pewno jutro go zabraknie.
Czy to dobrze, że selekcjoner ma pewność, że jego posada bez względu na wynik podczas Euro 2020 nie jest zagrożona?
Jak może być posada selekcjonera zagrożona podczas Euro? To jest kuriozalne. Teraz gramy, a później będą mogli nas rozliczać za to.
Rozmowa z Markiem Koźmińskim:
Przejdź na Polsatsport.pl