Roman Kołtoń: Kacper Kozłowski nie pęka. Ma papiery na wielkie granie
Kacper Kozłowski zadebiutował na EURO 2020 w meczu z Hiszpanią i zrobił na piłkarskich ekspertach duże wrażenie. Młody reprezentant Polski grał przez prawie całą połowę, a wielkie gwiazdy w drużynie przeciwnej nie robiły na nim najmniejszego wrażenia. - Ten chłopak nie pęka. Ma piłkarskie walory, ale też głowę - wychwalał Kozłowskiego Roman Kołtoń z "Prawdy Futbolu".
Selekcjoner zaimponował Kołtoniowi decyzją o posłaniu na boisko siedemnastoletniego Kozłowskiego, najmłodszego w historii piłkarza, który zagrał na mistrzostwach Europy.
- To potwierdza, że to nie jest zabawka, maskotka na tym Euro. To rzeczywisty piłkarz, którego Sousa buduje. Trener nie bał się "wrzucić" go w 55. minucie. Myślę, że Mateusz Klich ma jakieś problemy z fizycznością, być może ma jakąś kontuzję, bo takiego piłkarza nie zmienia się w 55. minucie. Ale trener musiał zmienić i nie sięgnął po Karola Linettego, tylko po Kozłowskiego. To piłkarz, który ma nieprawdopodobne walory jeżeli chodzi o zagrania, panowanie nad piłką. Ale także ma głowę. Widać, że ma papiery na wielkie granie.
ZOBACZ TAKŻE: Polak najmłodszym piłkarzem w historii ME
Sam Kozłowski też zrobił na komentatorze ogromne wrażenie.
- To piłkarz, który ma nieprawdopodobne walory jeżeli chodzi o zagrania, panowanie nad piłką. Ale także ma głowę. Widać, że ma papiery na wielkie granie. Wchodzi w 55. minucie tzw. meczu o wszystko, bo dla Polski to był mecz o wszystko w tym turnieju. I ma przeciwko sobie Pedriego z Barcelony, Rodriego z Manchesteru City i Koke z Atletico Madryt, a za chwilę wchodzi Fabian Ruiz z Napoli. I ten chłopak nie pęka w tym towarzystwie, on pruje dalej! To pokazuje, że Sousa zaczyna panować nad materią w aspekcie taktycznym i personalnym. I to jest to, o co chodzi. Trzeba to jeszcze podbudować wygraną ze Szwecją.