Luis Enrique zdenerwował się pytaniem dziennikarza. "Żartujesz sobie?!"
Reprezentacja Hiszpanii prezentuje się znacznie poniżej oczekiwań na Euro 2020, co wytykają selekcjonerowi Luisowi Enrique nie tylko kibice, ale także dziennikarze. Jedno pytanie zadane podczas wywiadu dla "Deportes Cuatro" szczególnie wyprowadziło z równowagi hiszpańskiego szkoleniowca.
To nie jest dobry turniej dla reprezentacji Hiszpanii. Tak najłagodniej można określić dyspozycję "La Furia Roja". Reprezentacja z Półwyspu Iberyjskiego była faworytem grupy E z Polską, Szwecją i Słowacją w składzie, ale po dwóch kolejkach zajmuje dopiero trzecie miejsce. Dwa remisy z Polską i Szwecją sprawiły, że w meczu ze Słowacją trzeba już wygrać, aby zapewnić sobie bezpieczny awans.
- Jesteśmy bardzo dobrze przygotowani. Oczywiście, że możemy przegrać, to jedna z możliwości. Ale mam nadzieję, że tak się nie stanie - podsumował Enrqiue w wywiadzie dla "Deportes Cuatro".
ZOBACZ TAKŻE: Echa odprawy Glika. Czy RL9 powinien podzielić się władzą w kadrze?
Jedno pytanie zadane w trakcie rozmowy szczególnie rozwścieczyło hiszpańskiego szkoleniowca. Dziennikarz wprost zapytał, czy Enrique złoży dymisję, jeśli przegra ze Słowacją.
- Żartujesz sobie?! Myślę o przedłużeniu współpracy! - powiedział trener Hiszpanów.
Enrique dodał także, że w poprzednich spotkaniach jego zespół był lepszy od rywali, choć oba mecze zakończyły się remisem.
- Nie mam wątpliwości, że w dwóch meczach byliśmy lepsi od przeciwników, ale zabrakło nam bramek. Słowacji w najbliższym meczu wystarczy remis, więc będzie ciężko. Mam nadzieje, że uda nam się wcześnie otworzyć wynik, ale to będzie trudne - dodał.
Reprezentacja Hiszpanii ma na koncie dwa punkty w grupie E, co daje im trzecie miejsce. Wciąż możliwy jest scenariusz, w którym Hiszpanie remisują ze Słowacją, a Polska wygrywa z pewną awansu Szwecją. Wówczas podopieczni Enrique odpadną z Euro 2020 już w fazie grupowej, co byłoby nie lada niespodzianką.