NBA: 48 punktów Trae Younga, pierwsza wygrana Hawks w finale na Wschodzie
Trae Young poprowadził Atlanta Hawks do wyjazdowego zwycięstwa nad Milwaukee Bucks 116:113 w pierwszym meczu finału Konferencji Wschodniej ligi NBA. 22-letni amerykański koszykarz zdobył 48 punktów oraz miał 11 asyst i siedem zbiórek.
- Od czasów szkoły średniej uwielbiam grać na obcych boiskach, kiedy rywalizuje się w obecności publiczności wspierającej przeciwną drużynę. Wtedy czujesz się, jakbyś rzeczywiście był tylko ze swoim zespołem i to łączy grupę - przyznał Young.
Pół minuty przed końcem spotkania zespół Bucks prowadził 111:110, ale wtedy dwa punkty dla drużyny Hawks zdobył Clint Capela. Po chwili Young wykorzystał obydwa rzuty wolne i "Jastrzębie" miały trzypunktowy zapas (114:111). Pięć sekund pozostawało do ostatniej syreny, kiedy z linii "osobistych" nie pomylił się Giannis Antetokounmpo z ekipy "Kozłów". Ale to było za mało na rywali, tym bardziej, że bohater przyjezdnych Young znów trafił dwa razy z wolnych.
Cały mecz był bardzo wyrównany, Bucks wygrywali po pierwszej kwarcie 28:25 i do przerwy 59:54. Po trzeciej kwarcie prowadzili Hawks 88:85.
ZOBACZ TAKŻE: Porażka polskich koszykarzy z Brazylią
Young uzyskał ponad dwukrotnie więcej punktów niż drugi strzelec klubu z Atlanty John Collins - 23 pkt, 15 zbiórek. Dobrze zagrał też Capela 12 pkt i 19 zbiórek.
Wśród koszykarzy Milwaukee Bucks wyróżnili się Antetokounmpo 34 pkt, 12 zbiórek, dziewięć asyst oraz Jrue Holiday 33 pkt, 10 asyst.
Atlanta Hawks, mistrzowie NBA z 1958 roku (siedzibę mieli w St. Louis), ostatni raz grali w finale konferencji w 2015, ale wówczas ulegli Cleveland Cavaliers 0-4. To oznacza, że środowa wygrana jest ich pierwszą w półfinale rozgrywek NBA od... 1968 roku, tj. od czasu przeprowadzki do Atlanty.
Kolejne spotkanie finału na Wschodzie odbędzie się w piątek ponownie w Milwaukee. Na Zachodzie Phoenix Suns prowadzą z Los Angeles Clippers 2-0.
Przejdź na Polsatsport.pl