Wimbledon: Iga Świątek, Magda Linette i Hubert Hurkacz poznali rywali
Rozstawiona z numerem siódmym Iga Świątek występ w wielkoszlemowym Wimbledonie rozpocznie od meczu z Tajwanką Su-Wei Hsieh. Magda Linette, druga z polskich tenisistek w głównej drabince, trafiła na Amerykankę Amandę Anisimovą. Hubert Hurkacz w pierwszej rundzie wielkoszlemowego Wimbledonu zmierzy się z włoskim tenisistą Lorenzo Musettim.
Świątek w rankingu WTA zajmuje dziewiąte miejsce, a jej wyższy numer rozstawienia to efekt rezygnacji ze startu broniącej tytułu Rumunki Simony Halep i Japonki Naomi Osaki.
Zawodniczka z Raszyna choć jest triumfatorką juniorskiej edycji Wimbledonu sprzed trzech lat, to nie kryje, że nie czuje się jeszcze pewnie na trawiastej nawierzchni. Doświadczenia nie brakuje zaś Hsieh. Będąca 66. rakietą świata tenisistka po raz 12. wystąpi w głównej drabince rywalizacji singlowej w londyńskiej imprezie wielkoszlemowej. Dodatkowo wygrała ją dwukrotnie w deblu (2013, 2019).
35-letnia Azjatka od lat z powodzeniem łączy starty indywidualne z grą podwójną. W drugiej z tych konkurencji łącznie wywalczyła trzy tytuły wielkoszlemowe. W singlu w zmaganiach tej rangi jej najlepszym wynikiem jest ćwierćfinał tegorocznego Australian Open. W Wimbledonie w 2018 roku odpadła rundę wcześniej.
ZOBACZ TAKŻE: Obrończyni tytułu wycofała się z turnieju
Tajwanka prezentuje trudny dla rywalek tenis i nieraz w przeszłości sprawiała niespodzianki, eliminując faworytki.
Z młodszą o 15 lat Polką zmierzy się po raz drugi w singlu. W drugiej rundzie ubiegłorocznego French Open Świątek pewnie wygrała, a potem wygrała też cały turniej, odnosząc historyczny dla krajowego tenisa sukces.
Tenisistki te trafiły na siebie również podczas niedawnych zmagań na kortach im. Rolanda Garrosa, ale tym razem w deblu. Świątek i Amerykanka Bethanie Mattek-Sands wyeliminowały w 1/8 finału będące turniejowymi "jedynkami" Hsieh i Belgijkę Elise Mertens, choć w trzecim, decydującym secie przegrywały już 1:5.
Jeśli Polka teraz znów okaże się lepsza od doświadczonej rywalki, to zagra potem z Czeszką Marie Bouzkovą lub Rosjanką Wierą Zwonariewą. W trzeciej rundzie prawdopodobnie trafiłaby na rozstawioną z numerem 26. Chorwatkę Petrę Martic. W ćwiartce podopiecznej trenera Piotra Sierzputowskiego jest zaś występująca z "dwójką" Białorusinka Aryna Sabalenka.
ZOBACZ TAKŻE: Historyczny wyczyn tenisisty z Chin
Sklasyfikowana na 44. pozycji światowej listy Linette dotychczas dwukrotnie mierzyła się z Anisimova (81.). Po raz pierwszy miało to miejsce podczas poprzedniej edycji Wimbledonu. Wówczas w drugiej rundzie górą była poznanianka, a rywalka z USA zrewanżowała się jej w tym sezonie w pierwszej rundzie turnieju WTA w Charleston.
Niespełna 20-letnia Amerykanka błysnęła w 2019 roku. Wygrała wówczas swój jedyny jak na razie turniej WTA (w Bogocie) oraz dotarła do 1/8 finału Australian Open, a następnie do półfinału French Open. W Londynie jej jedyny jak na razie występ w głównej drabince to ten sprzed dwóch lat, gdy musiała uznać wyższość starszej o dziewięć lat Polki.
Jeśli Linette upora się z tą przeciwniczką, to w kolejnym etapie spotka się z rozstawioną z "trójką" Ukrainką Jeliną Switoliną lub Belgijką Alison Van Uytvanck.
Zajmującego 17. miejsce w rankingu ATP Hurkacza może czekać duże wyzwanie. Musetti, który jest 58. w tym zestawieniu, jest jedną z największych niespodzianek ostatnich tygodni. 19-letni gracz w tegorocznym French Open zadebiutował w głównej drabince wielkoszlemowej rywalizacji i dotarł aż do 1/8 finału. W drugiej połowie maja zaś zatrzymał się na półfinale w turnieju ATP w Lyonie.
Starszy o pięć lat wrocławianin z pewnością chciałby się zrewanżować nastolatkowi z Italii za ich jedyny dotychczasowy mecz. W maju trafili na siebie na otwarcie w Rzymie - Hurkacz skreczował przy stanie 4:6, 0:2 dla rywala. Potem przyznał, że ostatnie tygodnie kosztowały go sporo sił i tego dnia już mu ich nie starczyło.
Jeśli Polak poradzi sobie z Musettim, to czeka go spotkanie z Finem Emilem Ruusuvuorim lub Amerykaninem Marcosem Gironem.
Szansę na dołączenie do głównej drabinki ma jeszcze Urszula Radwańska, która gra obecnie mecz trzeciej, decydującej rundy kwalifikacji.
Liderka światowego rankingu Australijka Ashleigh Barty zmierzy się na otwarcie z Hiszpanką Carlą Suarez Navarro, a najwyżej rozstawiony i broniący tytułu Serb Novak Djokovic z reprezentantem gospodarzy Jackiem Draperem.
Ciekawie zapowiadają się konfrontacje Czeszki Petry Kvitovej (10.) z Amerykanką Sloane Stephens, słynnej Sereny Williams (6.) z Białorusinką Aleksandrą Sasnowicz, Greka Stefanosa Tsitsipasa (3.) z Amerykaninem Francesem Tiafoe oraz Francuza Ugo Humberta (21.) z Australijczykiem Nickiem Kyrgiosem.
Losowanie odbyło się w piątek w Londynie. Zmagania w głównej części turnieju rozpoczną się w poniedziałek. To pierwsza edycja Wimbledonu po dwuletniej przerwie. W ubiegłym roku cała część sezonu rozgrywana na kortach trawiastych została odwołana z powodu pandemii COVID-19.
Przejdź na Polsatsport.pl