Ireneusz Mazur pod wrażeniem polskich siatkarzy. "Jeden element wyszedł wybitnie"
Reprezentacja Polski awansowała do finału Ligi Narodów po pokonaniu Słowenii w trzech setach. - Jestem pod wielkim wrażeniem. Ta drużyna budowała się mentalnie - powiedział w studiu Polsatu Sport Ireneusz Mazur.
Polscy kibice mieli prawo obawiać się półfinałowego spotkania Ligi Narodów przeciwko Słowenii. Na pięć ostatnich meczów z tym rywalem Biało-Czerwoni wygrali zaledwie raz! Słoweńcy jak mało kto potrafią grać z Polakami, jednak w sobotę to podopieczni Vitala Heynena rozdawali karty. Choć sety były wyrównane, to mecz zakończył się wygraną 3:0.
Zobacz także: Polski trener ma nowy klub! Celem awans do Ligi Mistrzów
Czy to oznacza, że było to bezbłędne spotkanie?
- Realizacja taktyczna nie była najwyższych lotów, ale jeden element, o którym możemy powiedzieć, że wyszedł wybitnie, to koncentracja, mental drużyny. W trakcie meczu było widać w oczach siatkarzy ogromną determinację. To była grupa ludzi, która wyszła nie punktować indywidualnie, tylko wygrać i przełamać słabości. Jestem pod wielkim wrażeniem. Ta drużyna budowała się mentalnie - powiedział Ireneusz Mazur.
W pierwszym secie boisko przedwcześnie opuścił Jakub Kochanowski.
- Biodro to ewentualnie taka kontuzja, że jak się stoi, to nic nie boli, ale przy wyskoku jak najbardziej, a Kuba przecież dużo skacze. Oby to nie było nic poważnego - stwierdził Andrzej Wrona.
W finale Ligi Narodów reprezentacja Polski zagra z Brazylią.