Eksperci zdradzili, kto czarnym koniem Euro 2020. "Ten zespół ma dodatkowy bodziec"
Mistrzostwa Europy wkroczyły w decydującą fazę. W rundzie pucharowej nie brakuje zaskakujących rezultatów, co sprawia, że wielu ekspertów zastanawia się, którą drużynę można uznać mianem czarnego konia rozgrywek.
Nasi eksperci w programie Cafe Euro pokusili się o wytypowanie reprezentacji, które mogą sprawić niespodziankę i awansować do strefy medalowej. Najgłośniej mówi się o Czechach, którzy wyeliminowali Holandię. Jerzy Engel ma jednak innego kandydata.
- Trudno powiedzieć, kto jest czarnym koniem. Duńczycy też nie byli stawiani przed turniejem do takiej roli, ale patrząc jak grają, w jakiej są formie, jaką mają euforię plus ten dodatkowy bodziec, który skonsolidował drużynę - mimo że był to bardzo przykry bodziec w postaci Eriksena, mogą zawojować bardzo wiele - zaznaczył były selekcjoner.
Zobacz także: Euro 2020: Szwedzi trenowali psychikę na... kolejce górskiej
Z kolei Dariusz Dziekanowski wytypował inny zespół ze Skandynawii.
- Dodałbym Szwecję, który jest zespołem potrafiącym wygrywać mecze, który jest bardzo skuteczny, który od kilku lat ma stabilny skład. Tą swoją determinacją i konsekwencją potrafią wygrywać mecze. Wygrali ze Słowacją, zremisowali z Hiszpanią, co było dla niej sukcesem, bo Hiszpania to topowy zespół i wygrali z nami - rzekł były reprezentant Polski.
Jedną z par ćwierćfinałowych tworzą Duńczycy oraz Czesi, co oznacza, że któraś z tych ekip zamelduje się w półfinale Euro 2020.
- Będziemy mieli jednego półfinalistę, którego na pewno nikt się nie spodziewał, ponieważ będzie to Dania lub Czechy. Przed turniejem nikt raczej nie przypuszczałby, że któraś z tych ekip się tam znajdzie - skwitował Dariusz Kubicki.
Cała dyskusja w załączonym materiale wideo.
Przejdź na Polsatsport.pl