EURO 2020: Portugalskie media krytykują reprezentację i trenera
W komentarzach, po niedzielnej porażce Portugalii z Belgią 0:1, media w kraju obrońcy tytułu piłkarskiego mistrza Europy nie szczędzą krytyki zespołowi Fernando Santosa i samemu szkoleniowcowi. Twierdzą, że Portugalczycy odpadli niezasłużenie.
Dzienniki sportowe "Record" i "A Bola" uważają, że wynik pojedynku na stadionie La Cartuja w Sewilli jest niesprawiedliwy, gdyż premiuje ekipę słabszą, "która niewiele pokazała podczas niedzielnego pojedynku".
"Obudziliśmy się zbyt późno i teraz płaczemy" - podsumował niedzielną porażkę Portugalii lizboński sportowy dziennik "A Bola", wskazując, że podopieczni Santosa zbyt późno ruszyli do ataku.
Także telewizja RTP wskazuje, że Belgia była przeciętnym rywalem, a jej gra koncentrowała się jedynie na obronie przedpola bramkowego.
"Zagraliśmy zbyt zachowawczo. Przestraszyliśmy się przeciętnej Belgii. To był błąd. Obrońca tytułu nie może grać tak nieśmiało" - podsumowali niedzielną porażkę komentatorzy RTP.
ZOBACZ TAKŻE: Euro 2020: Mistrzowie Europy poza turniejem, Belgia w ćwierćfinale!
Stacja telewizyjna wini za odpadnięcie z turnieju błędne ustawienie ekipy w środku pola, szczególnie brak w wyjściowej jedenastce Bruno Fernandesa. Dziennikarze RTP twierdzą, że portugalski selekcjoner dał pomocnikowi Manchesteru United zbyt mało szans, aby ten “stał się następcą Cristiano Ronaldo”.
Dziennik "O Jogo" wskazuje tymczasem na apel trenera Santosa o konieczności skoncentrowania się na nadchodzących eliminacjach do mundialu w Katarze. Gazeta odnotowuje, że celem selekcjonera stało się nie tylko wygranie fazy kwalifikacyjnej, ale zwycięstwo w mistrzostwach świata.
Wydawany w Porto dziennik wskazuje, że mundial w Katarze może być ostatnią dużą imprezą dla gwiazd tej reprezentacji - Cristiano Ronaldo oraz Pepe. Zaznacza, że ich godnym następcą – co według gazety miał udowodnić w meczu z Belgią – powinien stać się w przyszłości Renato Sanchez.
Przejdź na Polsatsport.pl