Euro 2020: Szwajcarskie media zachwycone. "Noc, która zostanie z nami na zawsze"
Niezwykłą euforią zareagowała szwajcarska prasa na awans swojej reprezentacji do ćwierćfinału piłkarskiego Euro 2020. Helweci w rzutach karnych pokonali Francuzów. "Mon dieu! Wyrzuciliśmy mistrzów świata! I pokonaliśmy 67-letnią klątwę" - napisał portal blick.ch.
"Bramkarz Yann Sommer obronił rzut karny faceta wartego 160 milionów euro Kyliana Mbappe" - zachwyca się dziennikarz blick.ch.
Mistrzowie świata Francuzi po dogrywce remisowali ze Szwajcarią 3:3, dlatego argentyński sędzia Fernando Rapallini zarządził konkurs rzutów karnych. Przy prowadzeniu Szwajcarii 5-4 do "jedenastki" podszedł Mbappe, największa gwiazda Paris Saint-Germain, reprezentacji "Trójkolorowych" i - po odpadnięciu w niedzielę Portugalii z Cristiano Ronaldo - całego turnieju. Tym razem jednak się nie popisał.
"Jest godzina 00.45, kiedy szwajcarscy piłkarze piszą piękną historię. Po 67 latach klątwa 1/8 finału nareszcie się zakończyła. W szóstym podejściu od 1954 roku zagramy znowu w ćwierćfinale dużego turnieju. A tam czekają na nas w piątek w St. Petersburgu Hiszpanie! Nasza podróż po europejskich murawach trwa, ale jak piękna to podróż... Co za szalona noc w Bukareszcie!" - można przeczytać dalej.
ZOBACZ TAKŻE: Euro 2020: Desygnowanie Mbappe do rzutu karnego było błędem trenera?
Media zwracają uwagę na sam skład obu drużyn. "Francja to zbiór światowej klasy piłkarzy z Realu Madryt, Barcelony, Paris Saint Germain, Bayernu Monachium, Juventusu Turyn, Chelsea Londyn, Manchesteru United i Tottenhamu. Przy tych klubach FC Basel czy Eintracht Frankfurt brzmią mniej imponująco. Ale kogo to obchodzi?" - napisano.
"To zwycięstwo na wieczność. Będziemy o tym mówić latami. Bohaterska Szwajcaria pokonuje mistrzów świata" - oceniła gazeta "Neue Zuercher".
W telewizji RTS mówiono o "nocy, która zostanie z nami na zawsze. Zapamiętamy ją jako wspaniały wieczór szwajcarskiego futbolu. To najpiękniejsza karta w historii naszej piłki nożnej". Na ulicach wielu miast świętowano do rana. Puszczano fajerwerki. "Szwajcaria w transie" - oceniła reporterka RTS.
Przejdź na Polsatsport.pl