Euro 2020: Artiem Biesiedin żegna się z turniejem po brutalnym faulu Marcusa Danielsona
Ukraiński piłkarz Artem Biesiedin, który doznał kontuzji kolana w 1/8 finału mistrzostw Europy ze Szwecją (2:1 po dogrywce), nie zagra w dalszej części turnieju - poinformował Ołeksandr Szowkowski, asystent selekcjonera reprezentacji Ukrainy Andrija Szewczenki.
We wtorkowym meczu Biesiedin pojawił się na boisku od początku dogrywki, tj. od 91. minuty. Po zaledwie ośmiu został brutalnie sfaulowany przez Marcusa Danielsona. Szwed trafił wyprostowaną nogą w kolano Ukraińca, za co otrzymał czerwoną kartkę. Biesiedin musiał zostać zmieniony (zastąpił go Wiktor Cygankow), a w środę potwierdzono, że uraz jest poważny i w tegorocznym Euro już nie wystąpi.
"Nie możemy liczyć na Biesiedina w następnych meczach. Jest zmuszony opuścić zespół i wrócić do Kijowa na szczegółowe badania" - przekazał Szowkowski.
Zobacz także: Gary Lineker o brutalnym ataku Szweda: To nie był nawet faul
Ukraińskie media napisały, że piłkarz ma złamaną kość udową i uszkodzone więzadło.
W spotkaniach grupowych Biesiedin wchodził na boisko z ławki przeciwko Macedonii Północnej (2:1) i Austrii (0:1).
W sobotnim ćwierćfinale Ukraina spotka się w Rzymie z Anglią.
Przejdź na Polsatsport.pl