Conor McGregor zakażony gronkowcem? Irlandczyk zabrał głos
Wielkimi krokami zbliża się trzecia walka pomiędzy Conorem McGregorem (22-5, 19 KO, 1 SUB) a Dustinem Poirierem (27-6, 13 KO, 7 SUB). Na tydzień przed pojedynkiem pojawiły się spekulacje dotyczące tego, że Irlandczyk może być zakażony gronkowcem. Były podwójny mistrz UFC postanowił odnieść się do plotek.
Na swoim Instagramie "The Notorious" opublikował zdjęcie z treningu na rowerze. Internauci zwrócili uwagę na charakterystyczną ranę na lewym łokciu McGregora. Część z nich zaczęła sugerować, że może być to efekt zakażenia gronkowcem.
ZOBACZ TAKŻE: Efektowny nokaut Polaka w UFC! Poteżne kopnięcie! (WIDEO)
Wyświetl ten post na Instagramie.
Sprawę zdecydował się skomentować sam zawodnik z Dublina. Jeden z fanów poprosił McGregora o odniesienie się do tej kwestii. "To tylko rana po ciosach łokciami, które powodują obrażenia mózgu" - stwierdził Irlandczyk.
No. Just vicious brain damaging elbows.
— Conor McGregor (@TheNotoriousMMA) July 2, 2021
Do trzeciego starcia McGregor - Poirier dojdzie 10 lipca w Las Vegas. Będzie to walka wieczoru gali UFC 264. Obaj zawodnicy po raz pierwszy skrzyżowali rękawice w 2014 roku. Wówczas przez nokaut w pierwszej rundzie wygrał reprezentant Irlandii. Rewanż odbył się na początku 2021 roku. Na UFC 257 lepszy okazał się Poirier, który wygrał przez TKO w drugiej rundzie.
Zwycięzca amerykańsko-irlandzkiego boju prawdopodobnie zawalczy o pas mistrza UFC w wadze lekkiej. Aktualnym mistrzem w tej dywizji jest Brazylijczyk Charles Oliveira.
Przejdź na Polsatsport.pl