Tragiczna śmierć młodego hokeisty NHL
Młody, utalentowany hokeista Matiss Kivlenieks zmarł w tragicznych okolicznościach. 24-latek miał doznać urazu głowy, a nieoficjalnie mówi się, że był to skutek tragicznego wypadku.
Dokładna przyczyna śmierci Kivlenieksa nie jest jeszcze znana. ESPN podaje, że zmarł na skutek obrażeń głowy. - Jesteśmy zszokowani i zasmuceni stratą Matissa. Wyrażamy nasze najgłębsze współczucie jego matce Astridzie, jego rodzinie i przyjaciołom. Kivi był świetnym młodym człowiekiem, który każdego dnia witał się ze światem uśmiechem - napisali w oświadczeniu przedstawiciele klubu, w którym występował Łotysz.
Zobacz także: NHL: Lightning o krok od obrony tytułu
Kivlenieks grał w drużynie Columbus Blue Jackets, do której trafił w 2017 roku. Debiut w NHL zaliczył w styczniu 2020 roku. 24-latek był w kadrze Łotwy podczas zakończonych 6 czerwca mistrzostwach świata.