Witold Bańka: Liczba pobieranych próbek wynosi blisko 90 procent tego, co przed pandemią
Witold Bańka: Mimo obostrzeń, agencje antydopingowe wykonują więcej testów niż w przeszłości
Michał Rynkowski: Dzięki nowemu camperowi, będziemy w stanie efektywniej badać polskich sportowców
Andrzej Kraśnicki: Na igrzyskach w Tokio nie będzie miejsca dla "nieczystych" sportowców
Pandemia koronawirusa nie tylko ograniczyła liczbę zawodów sportowych, ale również badań antydopingowych. Szef Światowej Agencji Antydopingowej Witold Bańka zapewnił jednak, że liczba pobieranych próbek jest już bliska stanu sprzed pandemii.
- Pomimo ograniczeń w różnych częściach świata, liczba kontroli antydopingowych poza zawodami kształtuje się dziś na poziomie wyższym niż w analogicznym okresie 2019 roku. Coraz lepiej wygląda też ogólna liczba pobranych próbek, która wróciła do poziomu blisko 90 proc. w porównaniu do okresu sprzed pandemii - powiedział Bańka podczas konferencji w Centrum Olimpijskim w Warszawie.
W maju pobrano 24430 próbek wobec 27146 w maju 2019 roku. Natomiast jeśli chodzi o liczbę próbek pobranych poza zawodami, to w maju bieżącego roku zebrano ich 16149, a w maju 2019 - 13691.
ZOBACZ TAKŻE: Magda Linette zabrała głos po odpadnięciu z Wimbledonu
Wielu sportowców wyrażało obawy, że pandemia może ułatwić tym nieuczciwym stosowanie dopingu. Bańka ma jednak dla nich dobre wiadomości. - Trzeba również pamiętać, że kontrole to nie jedyna broń. Mamy śledztwa, analizę paszportów biologicznych, a także możliwość długiego przetrzymywania próbek i później kolejnego ich badania - zwrócił uwagę szef WADA.
- Po trudnym 2020 roku sytuacja powoli wraca do normy. Wierzę, że w Tokio będziemy świadkami czystej, zdrowej rywalizacji w duchu fair play, która stanowi esencję sportu - dodał prezes PKOl Andrzej Kraśnicki.
Polska Agencja Antydopingowa za cel w tym trudnym okresie postawiła sobie jak najlepszą kontrolę sportowców, którzy pojadą do Tokio. - POLADA planuje kontrolę w taki sposób, aby każdego zawodnika z kwalifikacją olimpijską skontrolować, przynajmniej raz, przed wylotem do Tokio - podkreślił szef tej organizacji Michał Rynkowski.
Do końca czerwca 2021 roku POLADA przeprowadziła 409 akcji kontrolnych na terenie całego kraju. Do badań pobrano łącznie 865 próbek moczu i krwi. Obecnie trwa sześć postępowań o naruszenie przepisów antydopingowych, ale nie przez przedstawicieli sportów olimpijskich.
Aby sprawnie działać w trakcie pandemii POLADA zakupiła mobilną stację kontroli. - Wychodząc naprzeciw nowym okolicznościom, ale też potrzebom zawodników, zakupiliśmy kamper. Dzięki niemu będziemy mogli wykonywać badania nie tylko w domu sportowca, ale również zaprosić go do naszej stacji. Co więcej, kamper ułatwi także przeprowadzenie badań na najwyższym poziomie podczas niektórych zawodów, np. żeglarskich, gdzie często brakuje odpowiedniej infrastruktury do przeprowadzenia w sposób bezpieczny i zgodny z obecnym reżimem kontroli antydopingowych - powiedział Rynkowski.
Ceremonię otwarcia igrzysk w Tokio zaplanowano na 23 lipca.