Liga Mistrzów: Bodo/Glimt - Legia Warszawa. Cenne zwycięstwo mistrzów Polski w Norwegii
Legia Warszawa wygrała w pierwszym meczu 1. rundy eliminacji Ligi Mistrzów z Bodo/Glimt 3:2 po golach Luquinhasa oraz dublecie Mahira Emreliego. Mistrzowie Polski znajdują się w bardzo dobrym położeniu przed rewanżem, który odbędzie się za tydzień w Warszawie.
Pierwszy gol dla Legii autorstwa Luquinhasa padł już po 120. sekundach dzięki składnej akcji prawą stroną. Asystę przy golu Brazylijczyka zaliczył Kacper Skibicki, który popisał się precyzyjnym podaniem, dzięki czemu Luquinhas znalazł się w dogodnej sytuacji strzeleckiej, którą zamienił na gola.
Po błyskawicznym wyjściu na prowadzenie Legia nie spoczęła na laurach i nadal robiła swoje. Podopieczni Czesława Michniewicza dążyli do strzelenia kolejnego gola. I ta sztuka im się udała w końcówce pierwszej odsłony. Emreli skierował piłkę do bramki gospodarzy w 41. minucie z najbliższej odległości. Azerski napastnik wykorzystał zamieszanie w polu karny po wykonaniu rzutu rożnego.
ZOBACZ TAKŻE: Duński książę będzie na Wembley z kibicami
Tuż przed przerwą gospodarze zdobyli jednak kontaktowe bramkę. Autorem gola na 1:2 był Erik Botheim, który wykorzystał dośrodkowanie z prawej strony i uderzeniem głową z bliskiej odległości pokonał Artura Boruca.
Druga połowa również lepiej rozpoczęła się dla piłkarzy z Łazienkowskiej 3. W 61. Emreli po raz drugi skierował piłkę do bramki gospodarzy. Drugą asystę w tym spotkaniu zaliczył Skibicki, który po raz kolejny wykazał się precyzją. Z kolei napastnik z Azerbejdżanu skompletował dublet w swoim oficjalnym debiucie.
Bodo/Glimt w końcówce spotkania zdobyło bramkę kontaktową. Jej autorem był rezerwowy tego dnia - Pernambuco. Brazylijczyk na murawie zameldował się zaraz po przerwie, a w 78. minucie, gdy pokonał Boruca dał Norwegom nadzieję w rewanżu w Warszawie.
Zapędy mistrza Norwegii zahamował jednak jego piłkarz Morten Konradsen, także rezerwowy, który zobaczył dwie żółte kartki w odstępie niespełna kwadransa i musiał opuścić boisko. Wtedy legioniści oddalili grę od własnego pola karnego i utrzymali korzystny wynik.
Zwycięstwo w Norwegii ✅ #BODLEG pic.twitter.com/hJXPjsqqfT
— Legia Warszawa 👑 (@LegiaWarszawa) July 7, 2021
Legia ostatni raz awansowała do fazy grupowej Ligi Mistrzów w sezonie 2016/2017. Od tego czasu czterokrotnie zdobywała mistrzostwo Polski, ale za każdym razem odpadała w eliminacjach najważniejszych klubowych rozgrywek w Europie. W trzech ostatnich podejściach pod Champions League Legia odpadała kolejno z FK Astana, Spartakiem Trnava oraz Omonią Nikozją.
Tym razem klub ze stolicy Polski trafił w 1. rundzie na mistrza Norwegii. Bodo/Glimt w poprzednim sezonie absolutnie zdominowało krajowe rozgrywki i wygrało ligę z 19-punktową przewagą nad drugim Molde. W Norwegii rywalizacja trwa systemem wiosna-jesień. W listopadzie klub z siedzibą w mieście Bodoe (ok. 1200 km na północ od Oslo), leżącym za Kołem Podbiegunowym, świętował pierwsze w swojej 104-letniej historii mistrzostwo kraju.
Spotkanie Bodo/Glimt - Legia Warszawa jest pierwszym meczem w ramach pierwszej rundy eliminacji Ligi Mistrzów. Rewanż zostanie rozegrany w stolicy Polski w przyszłą środę.
Bodo/Glimt - Legia Warszawa 2:3 (1:2)
Bramki: Botheim 45+1, Pernambuco 78 - Luquinhas 2, Mahir Emreli 41, 61
Bodo/Glimt: Nikita Haikin - Alfons Sampsted, Brede Moe, Marius Lode (88. Marius Hoeibraaten), Fredrik Andre Bjoerkan (41. Morten Konradsen) - Sondre Brustad Fet, Patrick Berg, Ulrik Saltnes - Hugo Vetlesen (69. Sebastian Tounekti), Erik Botheim, Lasse Selvaag Nordaas (46. Pernambuco)
Legia: Artur Boruc - Artur Jędrzejczyk, Mateusz Wieteska, Mateusz Hołownia - Kacper Skibicki (83. Mattias Johansson), Bartosz Slisz, Andre Martins (84. Ernest Muci), Filip Mladenovic - Bartosz Kapustka, Mahir Emreli (79. Rafael Lopes), Luquinhas
Żółte kartki: Moe, Konradsen - Kapustka, Boruc, Mladenović
Czerwona kartka: Konradsen (82, za drugą żółtą)
Sędzia: Juxhin Xhaja (Albania)
Przejdź na Polsatsport.pl