Tata Huberta Hurkacza: Syn spełnił marzenie. Chciał zagrać z Rogerem Federerem na Wimbledonie
Tata Huberta Hurkacza: Syn spełnił marzenie. Chciał zagrać z Rogerem Federerem na Wimbledonie
Pierwsza trenerka Huberta Hurkacza: Bardziej przypominał koszykarza niż tenisistę
Ostra wypowiedź Piotra Woźniackiego: "Hurkacz wygrał ze słabym Federerem? Nie oglądajcie tenisa, bo nie macie zielonego pojęcia"
Cała Polska za Hurkaczem! Nasi siatkarze również kibicują Hubertowi
Hurkacz czy Berrettini? Boniek zdradził, komu będzie kibicować
Hubert Hurkacz w fenomenalnym stylu awansował do półfinału Wimbledonu, wygrywając z Rogerem Federerem 6:3, 7:6, 6:0. Znakomity występ polskiego tenisisty skomentował jego tata Krzysztof Hurkacz.
Pan Krzysztof wyznał jakie emocje jemu oraz jego rodzinie towarzyszyły podczas, gdy syn grał z legendą tenisa na Wimbledonie.
- Oglądać mecz syna w telewizji jest to mocne, emocjonujące wyzwanie. Nie jest łatwo śledzić poczynania Huberta zwłaszcza w telewizji, gdy ma się dość odległy kontakt. Zawsze mocno przeżywamy jego występy i bardzo mu kibicujemy. Inaczej niż na trybunach, ale przeżywamy zawsze bardzo mocno - zdradził ojciec Hurkacza.
ZOBACZ TAKŻE: Znana tenisistka będzie kibicowała rywalowi Huberta Hurkacza (ZDJĘCIA)
Tata tenisisty pochodzącego z Wrocławia przyznał, że miał okazję rozmawiać z nim po wygranej nad Federerem.
- Mieliśmy okazję, żeby chwilę porozmawiać z synem, gdy był już w hotelu po spełnieniu wszystkich obowiązków związanych chociażby z mediami. Mówił, że był od samego początku mocno nastawiony, żeby wygrać z Federerem. Był skupiony na celu. Trybuny nie pomagały, bo Roger jest ulubieńcem na londyńskich kortach. Zdecydowana większość albo i wszyscy, którzy pojawili się na trybunach kibicowali Szwajcarowi. Hubert odciął się od tego i potrafił skutecznie walczyć nie tylko z samym Rogerem, ale też i trybunami - zaznaczył Krzysztof Hurkacz.
Ojciec Hurkacza przyznał wprost, że jego syn spełnił swoje dziecięca marzenia.
- Hubi spełnił swoje wielkie marzenie. Chciał zagrać z Rogerem Federerem na Wimbledonie i wspaniale, że tak się stało. Grał bardzo konsekwentnie. Roger nie znalazł na niego recepty, ale nie powiem, że był zrezygnowany, bo walczył do ostatniej piłki. Syn udowodnił, że jest przygotowany do rywalizacji w Wielkim Szlemie nawet do wielogodzinnej gry - stwierdził Hurkacz senior.
Przejdź na Polsatsport.pl