Walka Tyson Fury - Deontay Wilder 3 odwołana. Adam Kownacki znowu bez rewanżu!

Helenius przed walką z Kownackim. Bliski bankructwa, ale teraz będzie rekord wypłaty

Powód to zakażenie koronawirusem mistrza świata WBC, Tysona Fury! Nowa data - początek października.

Co wiemy... Informacje zmieniały się z godziny na godzinę. Najpierw, według ESPN, około dziesięciu osób biorących udział w treningach 32-letniego Tysona Fury w Las Vegas ma pozytywny test na koronawirusa, choć tylko dwóch z nich należy do bezpośredniego teamu mistrza świata World Boxing Council i są obecnie w samoizolacji. Autor informacji, Mike Coppinger, zasugerował nawet, że kwestia przeniesienia gali “jest tylko kwestią czasu”. Inaczej podchodził do sprawy szef “Top Rank” Bob Arum, który stwierdził, że “Fury ma podobno test negatywny”. Już wcześniej, 88-letni promotor informował, że zarówno Fury, jak 35-letni Deontay Wilder przeszli szczepienia przeciwko Covid-19, podobno nie był także zakażony trener Króla Cyganów - Sugar Hill. Kilka godzin nastroje się zmieniły: Dan Rafael podał, że jednak Tyson Fury ma Covid-19, ale choć nie ma żadnych objawów choroby, nie może trenować i walką, a także cała gala zostają odwołane. Cytując dokładnie Rafaela: “Fury miał pierwszą szczepionkę, ale nigdy nie wziął drugiej”.

Zobacz także: Promotor Michała Cieślaka: Zostać mistrzem, zdobywać kolejne pasy. Taki jest plan!

Oczywiście szczepienie nie wyklucza ponownego zakażenia, o czym pisał między innymi znany anonser ringowy Michael Buffer, który sam przeszedł taki przypadek. Ostatni komunikat wydany przez “Top Rank” mówił o tym, że “cały czas monitorujemy sprawę, ale na chwilę obecną data pojedynku (24 lipca) nie została zmieniona”, ale można się spodziewać, że w najbliższych godzinach informacje medialne zostaną oficjalnie potwierdzone przez organizatorów.

Czy odwołanie walki oznacza przeniesienie całej gali, między innymi walki rewanżowej Adama Kownackiego z Robertem Heleniusem? Tak, ponieważ gala Fury - Wilder 3 była organizowana wspólnie przez FOX Sports i ESPN, w systemie “pay-per-view”, a wypłaty zestawu walk w wadze ciężkiej znajdujących się w przekazie gali na PPV (Kownacki-Helenius 2, Ajagba-Sanchez oraz Anderson - Tereszkin) były opłacane w dużej części z wpływów za główny pojedynek wieczoru w Las Vegas. Gdyby walka została odwołana, najbliższa wolna daty to października, bowiem już 21 sierpnia odbędzie się w tej samej hali “T-Mobile Arena” zapowiedziana w tym samym dniu kiedy wybuchła “afera covidowa” w teamie Tysona Fury walka dwóch aktualnych mistrzów świata: Filipińczyka Manny Pacquiao (62-7, 39 KO) z Amerykaninem Errolem Spence Jr (27-0, 21 KO). Stawką pojedynku będą przynajmniej dwa, a być może nawet trzy pasy pasy mistrza świata wagi półśredniej. Kolejny termin jest zablokowany na kartę Ultimate Fighting Championship, a we wrześniu organizatorzy gali Fury-Wilder 3 nie chcą rywalizować z kolejnym pojedynkiem najlepszego pięściarza bez podziału na kategorie wagowe Canelo Alvareza i już zapowiedzianą na 25 września walką o trzy pasy mistrza świata wagi ciężkiej (WBA IBF i WBO) Anthony Joshuy (24-1 22 KO) kontra Ołeksandr Usyk (18-0 13 KO).

Zdaniem adwokatów, jeśli do walki 24 lipca nie dojdzie, może po raz kolejny dojść do sporów prawnych na temat zasadności trzeciego pojedynku oraz sprawdzania czy informacje podane z teamu Fury są prawdziwe. Warto też przypomnieć, że częścią decyzji arbitra Daniela Weinsteina nakazującego ostatecznie trzecią walkę Wilder - Fury był fakt, że musi się ona odbyć o pas mistrza świata WBC będący w posiadaniu Tysona Fury. I jeszcze jedno: rozmawiałem krótko z Adamem Kownackim. Nietrudno się domyślić w jakim był nastroju. “Jestem załamany” - powiedział polski pięściarz, dla którego był to już trzeci obóz przygotowawczy przed długo wyczekiwanym rewanżem z Heleniusem.