Konrad Bukowiecki porównał Huberta Hurkacza do siebie. "Ja też pokonałem swojego idola"
Konrad Bukowiecki pogratulował Hubertowi Hurkaczowi awansu do półfinału Wimbledonu. Ponadto porównał rywalizację Hurkacza z Federerem do swoich zmagań z Tomaszem Majewskim.
Piotr Pawłat: Hubert Hurkacz pokonał Rogera Federera i awansował do półfinału Wimbledonu. Czy przypominasz sobie sytuację, gdzie doszło do podobnej zmiany pokoleń?
Konrad Bukowiecki: Bardzo gratuluję Huberowi. Tak, przypominam sobie taką sytuację, bo dotyczyła ona mnie. Miało to miejsce wtedy, gdy pierwszy raz pokonałem Tomasza Majewskiego. Jak byłem dzieckiem oglądałem w telewizji jego występy, śledziłem go, gdy zdobywał złoty medal olimpijski. To są wielkie chwile, piękne momenty, które zapadają w pamięć. Podejrzewam co dzieje się teraz w jego głowie. Jeszcze raz, bardzo mu gratuluje.
ZOBACZ TAKŻE: "Syn spełnił marzenie. Chciał zagrać z Rogerem Federerem na Wimbledonie"
Jak przewidujesz finał z Matteo Berrettinim?
Myślę, że Hurkacz doskonale wie co powinien robić, jest świetnie przygotowany i musi pokazać na co go stać. Nam zostało tylko trzymać kciuki za Polaka.
Przejdź na Polsatsport.pl