Mariusz Fyrstenberg: Hurkacz i Berrettini będą rozdzielali tytuły między siebie
Mariusz Fyrstenberg skomentował porażkę Huberta Hurkacza w półfinale Wimbledonu z Matteo Berrettinim. Były tenisista był pod wrażeniem gry obu zawodników i uważa, że w przyszłości to oni będą stanowili światową czołówkę.
Przemysław Nowak: Nie tak polscy kibice i sam Hubert Hurkacz wyobrażali sobie półfinał Wimbledonu. Czy polski tenisista mógł zrobić coś więcej?
Mariusz Fyrstenberg: Zrobił wszystko co mógł i brawa dla niego. Zagrał może nie na sto procent swojej gry, bo Berrettini był świetnie dysponowany, ale Hubert próbował zmieniać rytm gry i wprowadzać nowe rzeczy na korcie, więc widać było, że nie boi się wygranej, więc gratulacje dla niego i oczywiście jego przeciwnika. To młodzi zawodnicy, a tyle będzie się działo w światowym tenisie, że to będzie najwyższy poziom tenisowy. Federer, Nadal czy Djokovic nie będą grali jeszcze przez dwadzieścia lat, więc to oni będą rozdzielali między siebie tytuły wielkoszlemowe.
U Matteo Berrettiniego świetnie funkcjonował serwis. Czy to ten element zadecydował o zwycięstwie?
Rzadko kto serwuje tak dobrze. Przede wszystkim Włoch świetnie serwuje w trudnych momentach. Ciężko cokolwiek zrobić przy takim serwisie, Hubert mógł tylko wybierać lewą czy prawą stronę. Trudno gra się z takim przeciwnikiem.
ZOBACZ TAKŻE: Największe sukcesy Huberta Hurkacza
Trzeba oddać, że Hurkacz walczył i doprowadził do tie-breaka.
Hubert robił co mógł, doprowadził do tie-breaka, który był jego celem. Berrettini zestresował się, zrobił kilka błędów, próbował wszystkiego co mógł zrobić. Myśleliśmy, że różnie może się to skończyć, bo Hubert krzyczał do siebie, zaciskał pięści. To pokazuje jaki charakter ma ten chłopak. Nie udało się, ale trzeba powiedzieć, że Berrettini był lepszy dziś, ale za tydzień to Hurkacz będzie lepszym zawodnikiem. Takie jest życie.
Czy Berrettini może sprawić niespodziankę w finale?
Widzieliśmy, że Berrettini ma taki potencjał, że może wygrać z każdym w zależności od dyspozycji. Wiemy, że Djokovic jest wybitnym zawodnikiem, więc jeśli Włoch będzie miał słabszy okres, to Serb to wykorzysta. Berrettini nie jest faworytem w finale, ale może powalczyć. Wygra seta, powalczy, Djokovic też jest człowiekiem, więc zobaczymy jak to będzie wyglądało.
Cały wywiad z Mariuszem Fyrstenbergiem w materiale wideo
