Tomasz Hajto pod wrażeniem gry Anglików: Wydawało się, że grają w piłkę ręczną
Ekspert Polsatu Sport Tomasz Hajto analizując szansę Włochów i Anglików na wygraną w finale Euro 2020, porównał Synów Albionu do szczypiornistów. - W drugiej połowie meczu z Danią wydawało się, że grają w piłkę ręczną - stwierdził Hajto.
Marcin Feddek: Chiesa i Sterling to dwójka zawodników, którzy potrafią wykorzystać sytuację.
Tomasz Hajto: Jeden i drugi jest niebezpieczny, każdy z nich ma niesamowity gaz, czyli szybkość. Zaskakuje mnie ich wytrzymałość szybkościowa, bo nawet w 80. minucie mają ją nadal. Złapali doświadczenie i balans i wiedzą, w którym momencie powinni to robić. Chiesa, który uważam, że jest słabszy technicznie od Sterlinga, potrafi to zrobić. Wyuczył się paru rzeczy na wysoki procent powtarzalności. Robi zamach, potrafi uderzyć między nogami obrońcy. Sterling idzie w pojedynki jeden na jeden w "szesnastce" i nie boi się tego. Nawet, gdy tam czeka na niego trzech obrońców, to on między nich idzie i liczy na to, że któryś z nich go dotknie.
ZOBACZ TAKŻE: Jacek Gmoch jak zwykle oryginalnie o grze Anglików
Dla mnie zaskoczeniem jest to, co Anglia pokazała w meczu z Danią. To nie był pragmatyczny futbol, to nie była Anglia, która budowała długo akcje, tylko poszli na wymianę ciosów i zmiażdżyli ich fizycznie. W meczu Hiszpania-Włochy to Hiszpanie zdominowali rywali. To nie była reprezentacja Włoch. Wydaje mi się, że Anglia jest najlepiej przygotowana fizycznie. Duże turnieje wygrywa się fizycznie. Z całym szacunkiem dla pomysłu i gry Włochów... Anglia będzie groźna w finale. Szanse są wyrównane, nie szukałbym tu faworyta, ale skłaniałbym się w kierunku Anglików. Oni przez 120. minut z Duńczykami gali niesamowicie. Zobaczcie, co zrobiła Anglia z Duńczykami w drugiej połowie. Wydawało się, że oni grają w piłkę ręczną. Dwóch zawodników dostało dwie minuty kary i oni się w pięciu bronią. Anglia ich zdominowała. 55% szans na zwycięstwo w finale daję Anglikom.